Rumobil to nie nazwa nowego środka lokomocji, chociaż ma związek z podróżowaniem koleją. Z jednej strony projekt ma ułatwić dostęp do informacji o pociągu posiadaczom smartfonów, lecz z drugiej strony projekt dopiero zainaugurowano, to pilotaż, na efekty jeszcze poczekamy. Jeśli jednak się sprawdzi, wówczas marszałek Adam Struzik nie wyklucza dalszych środków finansowych już z kasy województwa.
Projekt Rumobil docelowo powinien zapewnić lepszy komfort podróżowania dzięki zastosowaniu bardziej innowacyjnych rozwiązań. Spore znaczenie ma tu zjawisko, z którym mamy do czynienia od wielu lat.
Syndrom odwrócenia od kolei
- Niektóre gminy w naszym województwie zaczynają się wyludniać, ponieważ mieszkańcy kierują się do Warszawy czy to do pracy, czy w celach edukacyjnych – wyjaśniał marszałek Adam Struzik na poniedziałkowym spotkaniu dotyczącym projektu w skansenie w Sierpcu. - Chcemy więc skłonić mieszkańców Mazowsza, aby zaczęli bardziej aktywnie korzystać z kolei. Odzwyczaili się od takiego sposobu podróżowania z powodu kiepskiego stanu taboru lub posiadania własnego auta, a my chcemy tę tendencję odwrócić, w czym pomogą Koleje Mazowieckie.
Województwo jest 100-procentowym właścicielem spółki Koleje Mazowieckie. Zgodnie z raportem rocznym za 2015 rok spółka była drugim pod względem przewiezionych liczby pasażerów operatorem kolejowym w kraju. Pociągi w zeszłym roku przewiozły 63 mln 246 pasażerów, czyli więcej o 1,1 proc. niż rok wcześniej. Obecnie dysponują 295 pojazdami kolejowymi. Projekt ma związek właśnie z taborem. Wyznaczono dwie linie: nr 27 Nasielsk - Sierpc i nr 31 Kutno - Płock, na których jeżdżą nowoczesne szynobusy. Będą w nich zamontowane odbiorniki satelitarnego sygnału GPS, aby uzyskać bardziej dokładne informacje o lokalizacji pociągów czy też o potencjalnych opóźnieniach. Dane zostaną zebrane, przetworzone i udostępnione drogą elektroniczną za pośrednictwem aplikacji do ściągnięcia na komórkę albo na tablet.
Pociąg się spóźni? Dowiemy się z komórki
Pasażerowie będą mogli śledzić ruch pociągu na urządzeniach mobilnych z dostępem do internetu. Chociaż nie tylko. Do dyspozycji będą mieli dwa info kioski na stacjach PKP, w tym jeden na dworcu w Płocku. Z drugim, który miałby być w Sierpcu, jest na razie problem, ponieważ... - Budynek jest zabity deskami – przyznał burmistrz Sierpca, Jarosław Perzyński. Nie należy też do gminy. - Wyceniono go na 150 tys. zł, a to nie są duże pieniądze.
Problemem jest kwestia własności, ponieważ nie ma jednej osoby decyzyjnej, tylko są mniejsze i większe spółki PKP, natomiast gminę interesuje teren większy niż tylko sam budynek dworca. - Realny koszt remontu dworca wyniesie od 2 do 2,5 mln zł – dodawał burmistrz. Chcieliby, podobnie jak u nas, skorzystać z europejskich środków na rewitalizację. W zasadzie plany są większe. Kombinują, aby powstał też inkubator przedsiębiorczości, a nawet – korzystając z przykładu Płocka – wykorzystać starą wieżę ciśnień. W grę wchodzi 5 ha uzbrojonego terenu niedaleko torów.
Projekt CE55, czyli Rumobil wystartował w czerwcu 2016 roku, wówczas rozpoczęto prace nad strategią (potrwają do lutego 2017 roku). Rumobil to skrót od angielskiej nazwy, która po polsku oznacza „Mobilność na obszarach wiejskich w europejskich regionach dotkniętych zmianami demograficznymi”. Nie tylko Polska wdroży innowacje. W całym projekcie uczestniczy 13 partnerów z siedmiu krajów Europy, którym zależy na środkach europejskich w wysokości 2,7 mln euro z programu Interreg dedykowanego dla krajów z Europy Środkowej na lata 2014 – 2020. Partnerem wiodącym jest Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Transportu Saksonii-Anhalt.
Co ciekawe kampania reklamowa wystartuje znacznie wcześniej niż podróżni skorzystają z efektów w postaci gotowej aplikacji. Szersze informacje mają zostać rozpowszechnione w grudniu 2016 roku, natomiast samo rozpoczęcie pilotażu rozpocznie się w marcu 2017 roku. - Wówczas pojawi się zapytanie ofertowe, aby wyłonić firmę, która wykona dla nas odpowiednią aplikację – odpowiadała nam Katarzyna Wieczorek, dyrektorka departamentu nieruchomości i infrastruktury w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim. Pilotaż powinien zakończyć się w sierpniu. Więc znów dopytujemy, kiedy pojawi się aplikacja? Wszystko musi być gotowe do końca 2018 roku, aby w grudniu dokonać podsumowania. Z kolei, jeśli trzeba będzie wprowadzić korekty w rodzaju zmian w rozkładach jazdy, te nastąpią do marca 2019 roku. Aby koleje były bardziej przyjazne dla pasażerów, pojawią się także ankiety pomocne w określeniu potrzeb podróżnych. Projekt zakończy się po trzech latach, w maju.
Na spotkaniu pojawiły się pierwsze propozycje i pytania, czy nie dałoby się tego wykorzystać w calach turystycznych. Proszono, aby zastanowić się nad lokalizacjami przystanków. Marszałek Struzik wstępnie zapowiedział, że jeśli projekt zakończy się sukcesem, wówczas województwo zainwestuje własne pieniądze. Zwracał uwagę na aspekt środowiskowy i na konieczność rozwoju poprzez wdrażanie innowacji. - W Warszawie takie lokalizatory były już montowane w karetkach, bo takie rozwiązanie to część inteligentnych systemów zarządzania ruchem – przypominał.
Tyle że ta aplikacja może być i tak szybciej niż oczekiwane połączenia kolejowe z Płocka....
