reklama

Rudera na starówce ogrodzona. Po co?

Opublikowano:
Autor:

Rudera na starówce ogrodzona. Po co? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPrzy jednej z najbardziej zrujnowanych kamienic przy Starym Rynku stanęło ogrodzenie. Czyżby rozpadająca się rudera doczekała lepszych czasów? Niewykluczone, ale na razie trzeba uważać, by nie zawaliła się na przechodniów.

Przy jednej z najbardziej zrujnowanych kamienic przy Starym Rynku stanęło ogrodzenie. Czyżby rozpadająca się rudera doczekała lepszych czasów? Niewykluczone, ale na razie trzeba uważać, by nie zawaliła się na przechodniów.

Właściwie mowa o dwóch przylegających do siebie kamienicach - przy Starym Rynku 10 i 12. Ta pod numerem 12  jest starsza - datuje się ją na trzecie ćwierćwiecze XIX w., ta bliżej ratusza druga została zbudowana w 1918 r. Obie nie grzeszą urodą i od lat płocczanie dopytują, kiedy wreszcie rozwalające się rudery przestaną szpecić płocką starówkę. Ratusz - jak tłumaczą się urzędnicy - ma związane ręce, bo większość zrujnowanych kamienic na całym Starym Mieście, należy do prywatnych właścicieli. A wiadomo, wolnoć Tomku w swoim domku.

Widok biało-czerwonego ogrodzenia budzi więc nadzieję na to, że coś wreszcie ruszy się ze staromiejskimi kamienicami?

I tak, i nie. Jak dowiedzieliśmy się od Huberta Woźniaka z biura prasowego Ratusza, ustawienie barierek ma zabezpieczyć przechodniów, by w razie ewentualnego zawalenia się budynku cegły czy fragmenty konstrukcji dachu nie spadły nikomu na głowę. - Ogrodzenie zostało ustawione na skutek interwencji Wydziału Zarządzania Kryzysowego, bo istniała obawa, że silne wichury nie spowodowały zagrożenia - informuje Hubert Woźniak.

A to, że gdy szalał cyklon Stefan  rudera zacznie się sypać wprost na głowy przechodniów, było niestety dość prawdopodobne, zwłaszcza że ostatnio daszek zabezpieczający przejście przy kamienicy został uszkodzony przez fragment konstrukcji dachu, która na niego spadła. - Ogrodzenie ustawiła straż miejska, o sprawie poinformowany został powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, a także biuro konserwatora zabytków. Właściciel nieruchomości ma czas do 25 maja na solidne zabezpieczenie budynków.

Dochodzimy do kolejnych wieści. Otóż z naszych informacji wynika, że niedawno zmienił się właściciel kamienic, a nowy ma całkiem konkretne plany wobec budynków. Złożył już wniosek do ministerstwa kultury o skreślenie kamienic  z listy zabytków, wskazując na fatalny stan budynków. Po uzyskaniu takiej decyzji można by starać się o wyburzenie nadziemnych kondygnacji (o piwnicach za chwilę) i wybudowanie ich od nowa. Informacja o zamiarach nowego właściciela dotarła już do biura konserwatora zabytków, przygotowywane są dokumenty związane z kamienicami.

Wróćmy do podziemi kamienic. To pod względem historycznym może być najcenniejsza część nieruchomości. Wstępne badania archeologiczne sugerują, że mogą być one dużo starsze niż naziemne kondygnacje, niewykluczone, że nawet średniowieczne. Takie przynajmniej wnioski mogą płynąć z badania cegieł - część można datować na średniowiecze. To jednak o niczym nie przesądza - po rozbiorze Polski władze pruskie pozwalały płocczanom na rozbiórkę sięgających średniowiecza murów obronnych miasta i budowania z nich innych budynków. Miejmy nadzieję, że wkrótce uda się rozwikłać tajemnice skrywane przez zrujnowane kamienice.  

Fot. Marek Konarski oraz Portal Płock

Zobacz też galerię:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE