reklama

Ratusz przedstawił strategię rozwoju miasta. Nie wszystkim się spodobała

Opublikowano:
Autor:

Ratusz przedstawił strategię rozwoju miasta. Nie wszystkim się spodobała  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPonad rok temu rozpoczęły się prace na opracowaniem strategii rozwoju Płocka do 2030 roku. Ratusz przedstawił efekt swoich prac, ponad 50 stronicowy dokument. Nie wszystkim radnym strategia się spodobała.

Ponad rok temu rozpoczęły się prace na opracowaniem strategii rozwoju Płocka do 2030 roku. Ratusz przedstawił efekt swoich prac, ponad 50 stronicowy dokument. Nie wszystkim radnym strategia się spodobała. 

W maju 2017 roku rozpoczęto prace nad przygotowaniem zupełnie nowej strategii rozwoju Płocka do 2030 roku. Na dzisiejszym posiedzeniu połączonych komisji Jacek Dębliński, przedstawiciel firmy konsultingowej, która pomagała przygotować dokument, przez kilkanaście minut mówił o jego celach i założeniach. 

Prace rozpoczęły się dokładnie 26 maja 2017 roku. Zaczęto od opracowania wstępnej diagnozy społeczno-gospodarczej, później przeprowadzono też ankiety wśród 1022 mieszkańców. Po drodze było jeszcze kilkanaście punktów, aż 5 kwietnia 2018 roku rozpoczęły się konsultacje społeczne projektu dokumentu strategii. Zakończyły się trzy tygodnie później, a na czwartkowej sesji rady miasta dokument będzie głosowany przez radę miasta. 

- Przy pisaniu strategii dyskutowaliśmy o tym, jaka jest rola prezydenta, ale ja powiem też radnego. Czy powinien być ogrodnikiem czy żeglarzem? Ogrodnikiem, czyli patrzeć co dzieje się w danym miejscu i jak szybko reagować na potrzeby mieszkańców, ale też żeglarzem - mieć pewną wizję, dostrzegać port, do którego wszyscy zmierzamy. Strategia jest próbą zmierzenia się z wypłynięciem w żeglugę i dopłynięcia do portu, jakim jest Płock w 2030 roku - mówił prezydent Andrzej Nowakowski. 

Prezydent przedstawiał główne elementy strategii wizji Płocka - zdrowe społeczeństwo, dynamiczny HUB innowacji i technologii oraz harmonijna przestrzeń do życia. Każdy z elementów ma swoje cele strategiczne, czyli w przypadku zdrowego społeczeństwa jest to poprawa stanu zdrowia mieszkańców i jakości opieki medycznej, rozwój świadomości prozdrowotnej, bazy sportowej i rekreacyjnej oraz poprawa jakości powietrza w mieście. Każdy cel został też rozpisany na zadania, a prezydent przedstawił też działania, którymi miasto realizuje cel - to np. ścieżki rowerowe, orliki, stadion piłkarski, remont szpitala czy remont nabrzeża. 

Niektórzy radni mieli zastrzeżenia do dokumentu. Wioletta Kulpa, przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, zwracała przede wszystkim uwagę na problem, z którym boryka się miasto, czyli odpływ młodych ludzi.

- Zabrakło mi odniesienia się do zmniejszającej się liczby mieszkańców w kontekście przeciwdziałania - wskazywała radna. - Zabrakło mi argumentów, które miałyby przeciwdziałać trendom. Jest diagnoza, a nie ma efektu jaki chcemy osiągnąć do 2030 roku. Jakie kroki miasto chce podjąć, by ten cel osiągnąć?

Wiceprezydent Jacek Terebus odpowiedział, że takim programem jest np. karta płocczanina, a konkretne programy zostaną jeszcze ogłoszone.

Dużo większe zastrzeżenia miał jednak Marcin Flakiewicz, który wręcz stwierdził, że przedstawiony dokument jest zbyt obszerny, by nazywać go strategią. 

- Wchodzimy bardzo głęboko w szczegóły, a moim zdaniem nie o to chodzi - mówił radny. - Przejrzałem wiele strategii innych miast, mniejszych i większych, w tym stolicy. Nasza strategia z załącznikami to 150 stron. Tamte strategie to siedem załączników po  trzy strony każdy. Określają wskaźniki. Co to jest strategia? Strategia to twardy dokument, który nie ma pokazywać drogi, a do jakiego portu płyniemy i co chcemy osiągnąć. 

Przedstawiał, że strategia powinna mieć mierniki. I tak np. wskaźnikiem mierzącym komfort funkcjonalnej przestrzeni powinien być odsetek zadowolonych mieszkańców. 

- Dziś w centrum miasta wynosi 31 proc. bo został zmierzony. Strategia podaje, że powinny zostać podjęte takie działania, żeby współczynnik w 2030 roku wynosił 46 proc. Strategia podaje też, kto jest realizatorem danego zadania - wyliczał radny. 

- Mam wrażenie, że pan niewiele zrozumiał - odpowiedział prezydent Andrzej Nowakowski. - Herbata od samego mieszania nie stanie się słodsza. Pokazaliśmy, misję, wizję, cele i działania, które mają nas do tego przybliżać. To o czym pan mówił jest wpisane w kilkunastu programach. Nie robiliśmy strategii na bazie tego, że zapytaliśmy ekspertów czy prezydent sam sobie  coś wymyślił. Nie, my to konsultowaliśmy z mieszkańcami. 

Autor strategii wskazywali też, że w różnych miastach dokumenty powstają w inny sposób - jak zapewniał równolegle powstające dokumenty w Bydgoszczy i Toruniu wyglądają inaczej. 

Wszystkie komisje pozytywnie zaopiniowały strategię. Ciąg dalszy na czwartkowej sesji rady miasta. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo