Są w Polsce gminy, które nie mają żadnego zadłużenia, z kolei inne załapały się do niezbyt chlubnego rankingu najbardziej zadłużonych.
Płock co prawda nie znalazł się w pierwszej dziesiątce najbardziej zadłużonych gmin w kraju, ale niewiele brakowało. Dane z Ministerstwa Finansów, które opublikował serwis samorządowy Polskiej Agencji Prasowej, pochodzą z podsumowania wyników po trzecim kwartale 2017 roku. Łączne zadłużenie polskich gmin osiągnęło poziom 54,6 mld zł (na jednego mieszkańca przypada 882 zł), z kolei 96 samorządów nie ma najmniejszego problemu z długami.
Wśród miast największe zadłużenie dotyczy Warszawy (5,5 mld zł, 3,2 tys. zł na jednego mieszkańca), dalej jest Wrocław (2,8 mld zł, 4,4, tys. zł na jednego mieszkańca) i Łódź 92,5 mld zł, 3,6 tys. zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca). W przypadku gmin na czele rankingu uplasowała się gmina Ostrowice (ponad 419 tys. zł zadłużenia, 18,6 tys. zł na jednego mieszkańca), kolejne miejsca zajmują: Rewal (w Ostrowicach i Rewalu zaciągnięto kredyty w parabankach), Byczyna, Dziwnów, Wałbrzych, Sulmierzyce, Daszyna, Wrocław, Bielice, Lublin, Toruń, Mielno i na 13. pozycji Płock, którego zadłużenie wyniosło w trzecim kwartale 2017 roku 483,8 mln zł. Oznacza to, że na jednego mieszańca przypadła kwota 3,989 tys. zł. Dopiero na dalszych miejscach mamy takie ośrodki, jak Siedlce, Łódź, miasto stołeczne Warszawa (pozycja 30.), czy Radom (pozycja 119. - zadłużenie: 454 mln zł, 2,1 tys. zł zadłużenia na jednego mieszkańca).
[ZT]14651[/ZT]
Przypomnijmy zarazem, że z powodu późniejszego niż sądził Ratusz uruchomienia środków unijnych ostatnio udało się nawet spłacić część zadłużenia. Jednocześnie miasto planuje kolejne przedsięwzięcia i przymierza się do uruchomienia kredytu w Europejskim Banku Inwestycyjnym na łączną kwotę 150 mln zł, korzystając z czterech transz do 2020 roku.
[ZT]17504[/ZT]