Przynajmniej jednego z 25 obecnych radnych zabraknie na listach wyborczych. Zasiadający w klubie radnych Prawa i Sprawiedliwości Piotr Szpakowicz poinformował o rezygnacji z ubiegania się o mandat radnego przyszłej kadencji.
44-letni obecnie Szpakowicz w ławach rady miasta zasiadł po raz pierwszy po wyborach samorządowych w 2006 roku. Cztery lata później zrezygnował ze startu, a w 2014 roku startował z list Prawa i Sprawiedliwości z okręgu z pozycji nr 2 w okręgu wyborczym nr 2 i uzyskał 527 głosów. Od maja 2016 roku zasiada w zarządzie spółki Orlen Projekt, której przez jakiś czas był prezesem.
Nie udało nam się skontaktować z Piotrem Szpakowiczem. W swoim poście również nie wyjaśnił, dlaczego rezygnuje z ubiegania się o reelekcję. Nieoficjalnie wiadomo, że wpływ na taką decyzję miała obietnica Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
[ZT]19631[/ZT]
- Ci, którzy funkcjonują w spółkach są przez nasz szanowani, jeśli dobrze wykonują swoją pracę, ale nie będziemy łączyć tych dwóch funkcji. Te osoby nie będą kandydowały na żadnym szczeblu samorządu - mówił poseł.
Mówiło się, że umowną granicą jest przekroczenie 15 tys. złotych miesięcznie. Według zeznania podatkowego za 2017 rok, Szpakowicz zarabiał 22 tys. złotych brutto, więc przekraczał ten pułap.