Radny Kras apeluje: zmieńmy nazwę mostu!

Okazuje się, że od 16 lat jeździmy mostem, którego nazwa nie ma nic wspólnego z historią Polski. Jak zazwyczaj – diabeł tkwi w szczegółach.

Płocczanie mówią nań po prostu: „stary most”. Wcześniej, zanim na Podolszycach zbudowano nowy most, mówiło się po prostu „most” – innego Płock nie miał, więc nietrudno było dociec, o czym mowa. I chyba właśnie z tej przyczyny dotąd nie zwrócili uwagi na nieprawidłowości w jego oficjalnej nazwie.

Ale sprawę bzdurnej nazwy starego mostu podjęło stowarzyszenie Tradytor. – Rzuciła nam się w oczy tablica z nazwą przed wjazdem na most – opowiadał nam szef Tradytora, Krzysztof Zadrożny. – Jest tam napisane most im. Marszałka Legionów Józefa Piłsudskiego… Kto to w ogóle jest marszałek legionów? Poza tym, gdy Piłsudski dowodził Legionami, nie był marszałkiem!

Stowarzyszenie zainteresowało tą kwestią radnego Artura Krasa, a radny wystosował bardzo ciekawą interpelację. Okazuje się, że płoccy radni od dwudziestu lat nie potrafią wrócić do pierwotnej, poprawnej nazwy mostu. Zawsze albo coś pominą, albo przedobrzą. Zgodnie z kwerendą przeprowadzoną przez radnego, cała historia przedstawia się następująco:

- w 1938 r., gdy otwierano most na Wiśle, obok schodów przy płockim przyczółku umieszczono tablicę z napisem: MOST LEGIONÓW JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO wybudowany przez Państwo Polskie w latach 1936 – 1938 (pisownia oryginalna, źródło, z którego korzystał radny - Kurier Mazowiecki nr 287 z 17 XII 1938, s.5),

- po wojnie komuniści zmienili oczywiście nazwę mostu i od tej pory nosił on imię Ludowego Wojska Polskiego,

- po 1989 na fali pozbywania się komunistycznych symboli z przestrzeni publicznej, płoccy radni zdecydowali się zmienić nazwę mostu. I się zaczęło: jak podaje Artur Kras, w 1990 r. most zaczął nosić imię „marszałka JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO” (pisownia oryginalna). Coś jednak płocczanom w owej nazwie nie grało, więc pięć lat później rada miasta uchwaliła felerną nazwę funkcjonującą do dziś, czyli most im. marsz. Legionów Józefa Piłsudskiego (pisownia oryginalna).

Zagadką pozostaje, dlaczego nie wrócono do przedwojennej, poprawnej nazwy, tylko stworzono jakiś taki łamaniec, w każdym razie Artur Kras stwierdził, że obecnie używana w miejskich wydawnictwach i umieszczona na tablicy przy moście nazwa nie ma podstawy prawnej ani uzasadnienia historycznego. Radny tłumaczy, że po pierwsze, w Polsce nigdy nie było takiego stopnia wojskowego jak „marszałek Legionów”, a po drugie, jest to pewna nieścisłość historyczna: Józef Piłsudski podczas I wojny światowej, w okresie istnienia Legionów, był dowódcą tej formacji w stopniu brygadiera. - W związku z powyższym proszę o wszczęcie działań skutkujących przywróceniem prawidłowej, historycznej (z 1938 roku) nazwy płockiego mostu – interpeluje radny.

Wiceprezydent Cezary Lewandowski, przewodniczący zespołu zajmującego się nazewnictwem ulic, obiecał rozpatrzyć propozycję przywrócenia przedwojennej nazwy na najbliższym posiedzeniu zespołu.