reklama

Przejedzie cztery kraje na wózku, by pomóc

Opublikowano:
Autor:

Przejedzie cztery kraje na wózku, by pomóc - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRodzina chorej Klaudii Kamińskiej niestrudzenie zbiera fundusze na leczenie dziewczynki. Pomoc zadeklarował Janusz Radgowski, który na swoim wózku inwalidzkim przejedzie przez cztery państwa Europy w ciągu zaledwie 40 dni. Za każdy przejechany kilometr na koncie dziecka przybędzie 10 zł. Ponadto w najbliższym czasie odbędzie się kolejny recykling ubraniowy.

Rodzina chorej Klaudii Kamińskiej niestrudzenie zbiera fundusze na leczenie dziewczynki. Pomoc zadeklarował Janusz Radgowski, który na swoim wózku inwalidzkim przejedzie przez cztery państwa Europy w ciągu zaledwie 40 dni. Za każdy przejechany kilometr na koncie dziecka przybędzie 10 zł. Ponadto w najbliższym czasie odbędzie się kolejny recykling ubraniowy.

O Januszu Radgowskim już pisaliśmy w kontekście jego ostatniej wyprawy po Polsce, z której dochód przeznaczył na pomoc choremu Czarkowi Olbińskiemu. Już wtedy Radgowski twierdził, że zamierza zdobyć swój własny Mount Everest, przejeżdżając cały kraj od Krakowa po Sopot. W sumie pokonał wtedy 700 kilometrów.

Radgowski to niezwykły mieszkaniec Domu Pomocy Społecznej w Koszelewie na terenie gminy Gąbin, gdzie swojego czasu zbierano plastikowe nakrętki na rehabilitację chłopca. Zbieranie takich nakrętek to raczej mozolne zajęcie, więc postanowił pozyskać sponsora i przejechać na wózku 14 polskich miejscowości, w tym nasze miasto. Dodajmy, że mężczyzna ma nie tylko amputowaną jedną nogę, ale żyje także z przeszczepioną nerką, cierpi na cukrzycę, na jedno oko zupełnie nie widzi, a drugie jest sprawne w zaledwie 40%.

Jeśli właśnie tak wygląda prawdziwy hart ducha i realizacja pasji do sportu, to mógłby być wzorem dla wielu ludzi, którym wydaje się, że świat im się wali. On sam uważa, że istnieją jeszcze osoby, które potrzebują pomocy znacznie bardziej od niego. W tym mała Klaudia Kamińska, która zamiast cieszyć się beztroskim dzieciństwem, zmaga się z koszmarem, jaki zgotował jej nowotwór złośliwy. Od czasu wykrycia choroby jej najczęstszym miejscem przebywania nie jest żaden kolorowy plac zabaw, ale szpital.

Wyprawa powinna rozpocząć się w kwietniu 2015 roku. Pan Janusz zamierza wyruszyć z Wadowic do Watykanu, tym razem będzie to jednak 1700 kilometrów! Za każdy przejechany przez niego kilometr trasy na konto wpadnie Klaudusi 10 zł. Logo głównego sponsora pojawi się bowiem na jego ubraniu i wózku.

Także Płocki Wolontariat wytęża wszystkie siły, aby dziewczynka mogła pojechać na kosztowne leczenie za granicą przeciwciałami Anty GD2. Wolontariusze zachęcają wszystkich, aby przejrzeli swoje szafy w poszukiwaniu ubrań, które mogliby przynieść do ich siedziby na Tumskiej maksymalnie do 19 września. Wszystkie wylądują na wieszakach sześć dni później między godziną 10.00 a 18.00. Dochód naturalnie wspomoże Klaudię. Na początku września na subkoncie Klaudii w Fundacji "Zdążyć z Pomocą" widniała kwota w wysokości 102 283,78 zł oraz na profilu Siepomaga 21 615 zł. Niestety koszty 6-miesięcznej kuracji to koszt od 40 tyś do 160 tyś (zależnie od kliniki), tyle że euro, co oznacza, że serca i kieszenie w dalszym ciągu muszą pozostać szeroko otwarte na dziecko, które chce żyć tak samo, jak my wszyscy.

Wciąż możemy dokonywać także wpłat na konto:

Fundacja Dzieciom
„Zdążyć z Pomocą”
ul. Łomiańska 5
01-685 Warszawa
Bank BPH S.A. Oddział w Warszawie
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
 Z dopiskiem „24641 Kamińska Klaudia – darowizna i pomoc na ochronę zdrowia”

Informacje na temat akcji znajdziemy także na Facebooku:

https://www.facebook.com/pomoc.dla.klaudii

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE