Do zatrzymania starosty doszło w czwartkowe przedpołudnie. Jak relacjonuje Małgorzata Orkwiszewska, Prokurator Rejonowy, dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od innego uczestnika ruchu drogowego, który zauważył, że jadący drogą krajową nr 62 w kierunku Płocka opel nie trzyma prostego toru jazdy. Będący najbliżej patrol policji zatrzymał pojazd w Nowym Gulczewie. Okazało się, że za kierownicą siedzi starosta powiatu. 39-latek podróżował sam.
- Wykonano badania na obecność alkoholu, wynik był pozytywny. W określonych odstępach czasowych wykonano kilka badań. Podczas czynności mężczyzna zachowywał się spokojnie, stosował się do poleceń funkcjonariuszy - relacjonuje przebieg czwartkowych zdarzeń prokurator Orkwiszewska. - Dziś do prokuratury wpłynęły materiały. Prokurator, po zapoznaniu się z nimi, wszczął śledztwo. Będzie ono prowadzone w formie śledztwa własnego. Prokurator wydał postanowienie o zatrzymaniu prawa jazda i przedstawieniu zarzutów.
Starosta po wykonaniu czynności na miejscu zdarzenia. został zwolniony. Z osobami nietrzeźwymi nie są wykonywane czynności. W piątek nie został jeszcze przesłuchany przez prokuraturę. W najbliższych dniach zostanie wezwany do prokuratury w celu wykonania czynności procesowych. Staroście zostanie przedstawiony zarzut z artykułu 178 a par. 1 Kodeksu Karnego.
- Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do lat 2. Obligatoryjnie przy popełnieniu tego przestępstwa orzekany jest zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 lat wzwyż oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 tys. złotych wzwyż - mówi prok. Orkwiszewska.
Jak mówi prokurator, śledczy będą ustalać wszelkie okoliczności zdarzenia.
Starosta na urlopie
Opel Insignia to służbowe auto w starostwie powiatowym. Mimo wielu prób kontaktu nie udało nam się skontaktować ze starostą. Z naszych ustaleń wynika, że przebywa na urlopie i odciął się od świata zewnętrznego, nie odbiera telefonów.
Jaka jest przyszłość polityczna starosty? Z naszych informacji wynika, że władze Polskiego Stronnictwa Ludowego są wściekłe na takie zachowanie, zwłaszcza w gorącym okresie przedwyborczym. Ludowcy walczą o każdy głos na Północnym Mazowszu, a taka afera komplikuje sytuację. 24 godziny po zdarzeniu nic nie jest przesądzone, ale wiele wskazuje na to, że dymisja jest nieunikniona. Zapewne dojdzie do niej w najbliższym czasie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.