Metody wyłudzeń „na wnuczka” to nie wszystko. Złodzieje podają się również za pracowników instytucji państwowych. Wypytują o miejsce przechowywania pieniędzy i nie tylko.
Rozmówca – oszust, podając się za pracownika ZUS, pod pretekstem podwyższenia świadczenia emerytalnego, wypytywał o szczegóły dotyczące emerytury. Na szczęście mężczyzna, od którego próbował wyciągnąć szczegółowe informacje wraz z żoną trzeźwo ocenili sytuację. Zawiadomili ZUS oraz policję o nowym sposobie oszustów.
- W poniedziałek do Płockiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zgłosiła się żona emeryta, do którego zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika ZUS-u – mówi Piotr Olewiński regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa mazowieckiego. - Pod pretekstem podwyższenia świadczenia emerytalnego usiłował dowiedzieć się ile osoba dostaje emerytury, w jaki sposób ją otrzymuje oraz gdzie później pieniądze są przechowywane. Ostrzegamy, że jest to potencjalna próba kradzieży. ZUS nie telefonuje do emerytów w sprawie otrzymywanych świadczeń.
Być może małżeństwo zgłaszające incydent nie jest pierwszym, do którego odezwał się oszust. Próby wyłudzeń mają miejsce w całej Polsce, a i Płocka to nie ominęło. W sytuacji, gdy ktoś dzwoni i podaje się za pracownika instytucji, należy niezwłocznie skontaktować się z daną placówką i zapytać, czy prowadzą tego typu działania.
Płocki oddział ZUS nie pozostawił sprawy bez wyjaśnienia, a jeżeli tego typu sytuacja już się powtórzy, należy skontaktować się z zakładem dzwoniąc pod numer tel. 22 560 1600 lub bezpośrednio z pracownikami najbliższej placówki ZUS.