W poniedziałek rano przedszkolakom z Imielnicy udostępniono nowe boisko, a kilka godzin później prezydent ponownie zaprosił dziennikarzy na teren tuż przy dwóch innych boiskach, tym razem starych i zniszczonych. Lata świetności ewidentnie mają już za sobą.
Jeden z obiektów jest w pieczy Zespołu Szkół Ekonomiczno-Kupieckich im. Ludwika Krzywickiego, drugi - Zespołu Szkół Centrum Edukacji im. Ignacego Łukasiewicza.
– Jesteśmy tu nie przez przypadek – podkreślał Andrzej Nowakowski. – Ostatnia debata z kandydatami na prezydenta w Spółdzielczym Domu Kultury pokazała, że moja kontrkandydatka, walcząc o tę funkcję, nie waha się już mijać z prawdą albo po prostu kłamać. Bardzo konsekwentnie powtarza tezę o niechęci albo braku chęci z mojej strony do współpracy z PKN Orlen. Nie przyniosłem na dzisiejszy briefing całego szeregu pism, które wysyłam do Orlenu, deklarując gotowość do współpracy w sprawach ważnych dla miasta i jego mieszkańców – dał tu przykład stadionu. Na tę odpowiedź prezydent wciąż czeka. – To również brama Nowakowskiego dla pracowników PKN Orlen, która mogłaby być blisko obwodnicy.
Debata. Kulpa kontra Nowakowski
Przypomnijmy, że podczas wspomnianej debaty Wioletta Kulpa powiedziała, iż ma nadzieję, że jej wybór na prezydenta będzie faktyczny, a nie hipotetyczny (w pytaniu prezydenta zaczynało się: „Wyobraźmy sobie – hipotetycznie – że jest pani prezydentem…" i dotyczyło działań podjętych przez Wiolettę Kulpę po możliwej awarii w PKN Orlen bądź na skutek ponownego podwyższonego stężania benzenu według wskazań stacji pomiarowych, i czy „miałaby odwagę skierować sprawę do prokuratury”).
– Pan krzyczy, krytykuje, nagłaśnia. Mówi, że się nie da. Pisze pisma. Nie potrafi zrealizować pewnych rzeczy. Pan nie jest człowiekiem porozumienia – zarzuciła wówczas Nowakowskiemu Wioletta Kulpa. A co by zrobiła, gdyby istotnie doszło do groźnej dla mieszkańców sytuacji? – To, co w granicach prawa. Podejmę takie kroki, jakie będę uważała za stosowne – zapowiedziała, po czym wytknęła prezydentowi niedawny pożar w spalarni odpadów. – Może tam ustawmy stację badania jakości powietrza. Patrzmy równomiernie na małe i duże przedsiębiorstwa. A normy dla pewnych substancji muszą być respektowane. Jeśli stacje wykażą przekroczenie, wówczas podejmę odpowiednie kroki – powtórzyła.
Do tych słów odniósł się Andrzej Nowakowski: – Liczyłem na merytoryczną i konkretną odpowiedź.... To kłamstwo! Nie było mojej zgody na spalarnię odpadów. Pani powinna wiedzieć, że taką zgodę podpisuje marszałek województwa.
Tuż po zakończeniu wspomnianej debaty kandydaci zostali poproszeni do wspólnego zdjęcia - fot. Karolina Burzyńska / Portal Płock
Propozycja dla prezesa Orlenu
w poniedziałek prezydent Płocka podkreślał, że jest gotowy do współpracy w każdej sferze ważnej dla mieszkańców. – Moją kadencję wyróżnia dbałość o infrastrukturę sportową, boiska na osiedlach, boisko pod balonem. Są budowane korty tenisowe na Stadionie Miejskim.
[ZT]20583[/ZT]
Z nowych boisk cieszą się uczniowie szkoły Podstawowej nr 12 i 15, a dziesięć dni temu rozegrano turniej na otwarciu nowego boiska przy Szkole Podstawowej nr 3. – Infrastruktura sportowa Ekonomika i Chemika, bo te dwie szkoły przylegają do siebie, jest fatalna. Mam propozycję. Dziś wysłałem pismo do prezesa PKN Orlen, Daniela Obajtka, abyśmy wspólnie razem, miasto i koncern, zagospodarowali tę przestrzeń, tworząc kompleks sportowy służący uczniom obu szkół. Nie mogliśmy tego zrobić wcześniej. Przez wiele lat był ogromny problem związany z własnością tego terenu. Miasto sądownie zapłaciło odszkodowanie w 2014 r. i stało się w kolejnym roku właścicielem tych terenów i całego budynku – wyjaśniał Nowakowski. – Terenu jest tu tyle, że może powstać fantastyczny kompleks boisk przyszkolnych zarówno lekkoatletycznych, jak i do piłki ręcznej, co przyniesie ogromną korzyść uczniom. Chemik ma dziś stosunkowo duży problem z halą, z tzw. Blaszak Areną, gdzie bodajże już drugi rok młodzież nie ma zajęć i musi ćwiczyć w mniejszych salach albo na korytarzu. Dlatego usiądźmy wspólnie razem, opracujmy koncepcję, a później przystąpmy do wspólnej realizacji kompleksu sportowego. Taka jest moja kolejna propozycja do zarządu PKN Orlen w sferze edukacyjno-sportowej.
O jakich kwotach mówimy? Dla porównania otwarte w poniedziałek boisko kosztowało 1,1 mln zł. Ratusz zwróci się do Ministerstwa Sportu, aby sprawdzić, czy nie byłoby możliwości pozyskania dofinansowania, skoro Chemik jest szkołą publiczną. Wówczas koszty mogą okazać się nieco mniejsze. – Natomiast i tak trzeba założyć, że będzie to kilka milionów złotych, jeśli odnosimy się do kompleksu boisk, może bieżni lekkoatletycznej. Partycypacja miasta i Orlenu w kosztach byłaby do uzgodnienia, podobnie jak kwestia administrowania kompleksem – dodawał miejski włodarz.
Dlaczego mamy znów pismo, a nie rozmowę przy stole? Nowakowski zapewnia: – Gdyby była taka wola ze strony PKN Orlen, to pewnie byśmy tak zrobili. Rozmowa jest możliwa także po wyborach, nie musi być teraz.
Na razie żadne z dotychczasowych pism, jak stwierdził, nie uzyskał odpowiedzi. – W przypadku tego pisma nie spodziewam się odpowiedzi przed wyborami. W mojej ocenie nie ma znaczenia, czy ta propozycja pada na 10, czy na 5 dni przed 21 października. Jeśli dowiem się, że jest otwartość ze strony Orlenu, to jestem gotów choćby jutro stawić się na spotkanie. A także za miesiąc czy za dwa miesiące.
Treść listu:
Fot. Karolina Burzyńska / Portal Płock