Nie tylko paliwa, ale i chemia liczy się na prezesa Orlenu, Wojciecha Jasińskiego. Właśnie zadeklarował, że nie będzie sprzedaży Anwilu. - Chcemy zostać w chemii, chcemy zostać istotnym graczem w polskiej chemii – powiedział prezes koncernu w Nysie.
W Jasionce koło Rzeszowa 16 i 17 listopada odbywał się Kongres 590 z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło i wicepremierów Mateusza Morawieckiego, Jarosława Gowina czy też Piotra Glińskiego. Prezes PKN Orlen, Wojciech Jasiński przekonywał dziennikarzy, że nie ma żadnych planów dotyczących sprzedaży Anwilu, a wręcz przewinie. W trakcie kongresu powiedział, że koncern przymierza się do nowych projektów dotyczących chemii.
- Mnie się marzy, żeby wokół zakładów w Płocku powstał klaster chemiczny – cytuje słowa prezesa Orlenu portal Money.pl.
Klaster to zgrupowanie przedsiębiorstw z tego samego sektora bądź z pokrewnych, instytucji i organizacji, które chociaż ze sobą konkurują na rynku, to wspólnie w ramach klastra mogą inicjować działania wzmacniające swoją konkurencyjność (np. poprzez prace badawczo-rozwojowe).
Anwil zajmuje się produkcją nawozów azotowych i suspensyjnego polichlorku winylu (wykorzystywanego np. do produkcji rur wodociągowych i kanalizacyjnych, izolacji i osłon przewodów oraz kabli elektrycznych). W pierwszym przypadku zajmuje drugie miejsce w kraju oraz dziesiąte w Europie, w drugim - ósme miejsce w Europie. Orlen jest 100-procentowym właścicielem Anwilu od 2012 roku. W 2016 roku były rozmowy w sprawie potencjalnych możliwości konsolidacji sektora chemiczno-nawozowego pomiędzy Skarbem Państwa, Grupą Azoty, PKN Orlen oraz Anwil S.A. To Orlen zachował kontrolę nad Anwilem.