W sierpniu spłonęła duża część Domu Pomocy Społecznej w Nowym Miszewie. II etap odbudowy dobiega końca. III i ostatni powinien zakończyć się latem w i wówczas 100 podopiecznych będzie mogła wrócić do swojego domu.
Płomienie pojawiły się w nocy 3 sierpnia 2019 roku. Spłonęło poddasze części frontowej, jednego ze skrzydeł i budynku frontowego. Ogień zniszczył także drewnianą konstrukcję budynku czy ścianki działowe poddasza. Akcja strażaków wiązała się z użycie ogromnej ilości wody, więc zalane były też piwnica i parter.
[ZT]23085[/ZT]
W pożarze nikt nie ucierpiał, a podopieczni natychmiast zostali rozlokowani w innych placówkach prowadzonych przez Powiat Płocki. To jednak rozwiązanie tymczasowe. Mieszkańcy muszą po prostu wrócić do swojego domu.
- Dla nich to było ogromne przeżycie. Wielu z nich traktuje go jak swój rodzinny dom - podkreślała Iwona Sierocka, wicestarosta płocki.
Natychmiast podjęto decyzję o odbudowie DPS-u, a prace podzielono na trzy etapy. Trzy tygodnie po pożarze podpisano pierwszą umowę - na sprzątnięcie skutków zdarzenia. I etap to była odbudowa poddasza i pokrycia dachowego i zakończył się w 2019 roku. Trwa drugi etap, który obejmie odbudowę parteru i piwnic ma zakończyć się 29 lutego. Pozostanie trzeci.
- Jesteśmy już na etapie, że niektóre meble są montowane na parterze. Myślę, że do końca tygodnia ogłosimy postępowanie na trzeci etap, czyli wyposażenie poddasza. Mamy nadzieję, że mieszkańcy jak najszybciej zostaną sprowadzeni do Domu Pomocy Społecznej w Miszewie - mówiła Sierocka. - Liczymy, że nastąpi to w okolicach czerwca/lipca.
Koszt odbudowy Domu Pomocy Społecznej wyniesie ok. 5,5-6 mln złotych. Milion złotych samorząd powiatu zarezerwował w swoim budżecie, pół miliona przekazał samorząd województwa - reszta pieniędzy pochodzi z ubezpieczenia.