- Najwyraźniej ktoś nad tym nie zapanował. We wtorek rano stało się w korku już od ul. Spółdzielczej. Na światłach przy skrzyżowaniu al. Kilińskiego z ul. Sienkiewicza kierowcy jadący w stronę centrum stoją minutę na czerwonym świetle. Zielone zaświeci się raptem na 27 sekund - opowiadała płocczanka, nie ukrywając irytacji sytuacją.
Kiedy spieszymy się do pracy w zasadzie z zegarkiem w ręku, cenna jest każda minuta. Ustawione w taki sposób światła na skrzyżowaniu spowodowały, że w porannym szczycie zaczął tworzyć się korek.
Urzędnicy z płockiego Ratusza wpierw dziś nam obiecali zmiany w ustawieniach świateł, później poinformowali o ich wdrożeniu:
- We wtorek przeprogramowano światła w taki sposób, aby na wspomnianym skrzyżowaniu kierowcy jadący ul. Wyszogrodzką obok ogródka Jordanowskiego mieli na przejazd 20 sekund, natomiast piesi 13 sekund na przejście - mówi Hubert Woźniak z Referatu Informacji Miejskiej w Urzędzie Miasta Płocka.
Czy osoba starsza albo z niepełnosprawnością zdąży przejść na drugą stronę ulicy przez 13 sekund? Mamy wątpliwości. Zwłaszcza, że trwają prace budowlane. A jak będzie z samochodami? Niebawem się przekonamy. Hubert Woźniak uważa jednak, że 20 sekund dla przejeżdżających aut i 13 sekund dla pieszych "powinno wystarczyć". - A jeśli nie, to ponownie przeprogramujemy światła - dodaje.