reklama

Ponad 4...kilometry akt. Poszukaj przodków

Opublikowano:
Autor:

Ponad 4...kilometry akt. Poszukaj przodków - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZbiory płockiego Archiwum Państwowego to ponad 4 kilometry akt, w części z nich można pomyszkować, szukając swoich korzeni! Byliście kiedyś w białym budynku nad Wisłą? Jeśli nie, to warto odwiedzić je z okazji 95. rocznicy jego powołania przez Józefa Piłsudskiego.

Zbiory płockiego Archiwum Państwowego to ponad 4 kilometry akt, w części z nich można pomyszkować, szukając swoich korzeni! Byliście kiedyś w białym budynku nad Wisłą? Jeśli nie, to warto odwiedzić je z okazji 95. rocznicy jego powołania przez Józefa Piłsudskiego.

Powiedzmy sobie szczerze - Archiwum Państwowe nie może narzekać na tłumy ciągnące drzwiami o oknami, a szkoda - to niewyczerpana kopalnia wiedzy o naszych korzeniach, o mieście, regionie, naszych bliskich, naszych rodzinach, nazwiskach zaklętych w tonach papierów, wykaligrafowanych mniej lub bardziej starannie atramentem w pożółkłych dokumentach.

Dzisiejsze Archiwum gromadzi wszelkiego rodzaju zabytki rękopiśmienne od blisko 100 lat.Wczoraj, 7 lutego, obchodziło 95. rocznicę wydania przez naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego dekretu powołującego płockie archiwum. Początki nie były łatwe - archiwum mieściło się w Małachowiance i prowadziła je tylko jedna osoba - prof. Stefan Welamin Rutski, nauczyciel płockich gimnazjów. Po kilku latach zmieniło siedzibę na parter kamery pruskiej przy Kolegialnej.

W ciasnych magazynach gromadzono opasłe księgi dziewiętnastowieczne archiwalia byłych płockich władz wojewódzkich i gubernialnych, władz i instytucji skarbowych włościańskich, szkolnych, księgi szlachty dziedzicznej, zbiór planów miast obszaru płockiego oraz akta władz okupacyjnych niemieckich w Płocku z okresu I wojny światowej. Wojna i okupacja przerwały działalność archiwum, ocalało tylko 30 proc. dawnego zasobu. Archiwum reaktywowano dopiero w 1950 r., początkowo pracowały w ówczesnej siedzibie przy Tumskiej tylko dwie osoby - kierownik i woźny. W ciągu kolejnych lat rozrastające się archiwum kilka razy zmieniało siedzibę, nierzadko na zawilgocone, nieogrzewane magazyny. Do dzisiejszej siedziby, czyli zabytkowego tzw. spichlerza wschodniego przy ul. Wieczorka, archiwum przeniosło się dopiero w 1991 r.

- Nasz zasób na 31 grudnia 2013 r. stanowiło prawie dwa kilometry bieżących akt związanych z Płockiem, ok. 640 m b. związanych z Kutnem i ok. 778 m b. z Łęczycą - wylicza Archiwum. - Łącznie to 3383 m.b. materiałów. Do tego dochodzi jeszcze dokumentacja osobowo – płacowa (tzw. pracownicza) - 973,42 m.b.

- Zachęcamy płocczan, by zainteresowali się organizowanymi przez archiwa państwowe akcjami, m.in. „Zostań rodzinnym archiwistą” czy „Szukaj w archiwach” - zaprasza dyrektor Archiwum Państwowego w Płocku, dr Tomasz Piekarski.

Jak wyjaśnia, są to ogólnopolskie akcje, w które włączyło się również nasze Archiwum. - Chcemy zachęcić Polaków, by gromadzili i przechowywali rodzinne pamiątki, dokumenty odnalezione gdzieś na strychu, nawet te, które z pozoru wydają się nieistotne, pozbawione wartości - mówił nam Tomasz Piekarski. - Jakiś wydawałoby się zupełnie nieważny list naszej prababci może mieć ogromne znaczenie nawet na rozumienie historii kraju, jeśli okazałoby się na przykład, że nasza prababcia pisywała listy do najważniejszych osób w państwie.

Archiwa w całej Polsce stworzyły 30 specjalnych punktów konsultacyjnych na potrzeby tej akcji. - W naszym archiwum także funkcjonuje taki punkt, nasi pracownicy pomogą w domowych archiwizowaniu rodzinnych pamiątek, poradzą, jak przechowywać stare dokumenty czy inne druki, jak je konserwować - wyjaśnia dyrektor placówki. - Możemy też przejmować rodzinne archiwa, jeśli ktoś sobie tego życzy i jeśli zebrane pamiątki mają wartość historyczną. Nasi pracownicy mogą też wskazać, gdzie i jak szukać informacji o naszych przodkach w archiwach państwowych.

Teraz jest to naprawdę proste dzięki innej ważnej ogólnopolskiej akcji - „Szukaj w archiwach”. W ramach tego projektu stworzono dostępne w sieci bazy danych na stronie , w którym nie wychodząc z domu można myszkować m.in. w księgach metrykalnych naszych pradziadków. W tej chwili na stronie znajdziemy ponad 9 milionów skanów. - Od 7 stycznia tego roku każdy może korzystać z cyfrowych kopii naszych archiwaliów na stronie szukajwarchiwach.pl - zachęca Archiwum. - O szczegóły można pytać pracownika pracowni naukowej lub pracownika pracowni digitalizacji.

Płockie archiwum zdradza też plany na ten rok - rok świętowania swoich 95. urodzin. Poza promowaniem swoich archiwaliów w ramach projektów szukajwarchiwach.pl i „Archiwa rodzinne”, zamierza w czerwcu, gdy minie 95 lat od chwili rozpoczęcia działalności, zorganizować m.in. Rejonowy Konkurs Historyczny „Źródła historyczne bogactwem kulturowym narodu”, wirtualną wystawę i sesję naukową poświęconą historii archiwum, a także lekcje dla szkół, m.in. o sposobach poszukiwań genealogicznych czy o wyborach czerwcowych 1989 w świetle dokumentów zachowanych w archiwum.

Fot. MR

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE