Ratusz zaryzykował, rozpoczął budowę drugiej części obwodnicy bez podpisanej umowy na dofinansowanie z Unii Europejskiej. Wreszcie koniec niepewności, dotację przyznano.
- We wtorek zdobyliśmy unijną dotację na budowę drugiego i trzeciego obwodnicy – informuje Hubert Woźniak z zespołu medialnego Rausza. - Przyznał ją zarząd województwa mazowieckiego. Szacunkowe koszty inwestycji to 164 mln zł.
W przypadku takich inwestycji dofinansowanie sięga 80 proc. kosztów kwalifikowanych, w tym przypadku może wynieść 129 mln zł.
Dokończenie budowy było priorytetem. Przypomnijmy, że Ratusz nie chciał zwlekać i przystąpił do rozpisania przetargu. Wybrano wykonawcę drugiej części obwodnicy bez gwarancji unijnego wsparcia ze strony Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego. Miasto musiało zabezpieczyć środki na tę inwestycję, co skutkowało roszadami w budżecie. Prace na odcinku między ul. Otolińską a Bielską już trwają. Przyszły węzeł Bielska będzie składał się z dwóch wiaduktów: drogowego i kolejowego. Jeśli wszystko przebiegnie sprawnie, z zachowaniem terminów, płocczanie skorzystają z nowej drogi za niespełna rok.
Ratusz przymierza się do ogłoszenia przetargu na wykonanie trzeciego, ostatniego fragmentu trasy już w styczniu. Tym razem będzie przebiegała między ul. Bielską a Długą. Przewiduje się budowę węzła Trzepowo.
Cała droga powinna być gotowa w sierpniu 2018 roku.