Wszystko wydarzyło się wczoraj w gminie Gąbin. Gdy zapadł już zmrok, do przechodniów zaczęli podchodzić policjanci...
Po co? Aby właśnie w ciemnościach pokazać im, jak działają odblaski i być może uratować komuś życie. Seledynowa błyskotka ma kolosalne znaczenie jesienią i zimą, gdy szybko zachodzi słońce i już późnym popołudniem, zanim ludzie zdążą wyjść ze szkoły czy z pracy, ulice pogrążają się w mroku. Ale pomimo rokrocznych napomnień mieszkańcy obrzeży miasta i podpłockich miejscowości raczej niechętnie przekonują się do choćby odblaskowych opasek na ramię, o jaskrawych kamizelkach oznaczonych z góry do dołu odblaskami nawet nie wspominając.
Dlatego policjanci, ubrani właśnie w tego typu strój, w czwartek wieczorem tłumaczyli spotkanym na terenie gminy Gąbin przechodniom, jak ważne jest, by nosić odblaski. - Rozdawali również opaski odblaskowe, które założone na przedramię powodują, że pieszy poruszający się po nieoświetlonym poboczu drogi jest widoczny w światłach reflektorów samochodowych już z odległości 150m - relacjonuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. - Odległość ta jest wystarczająca dla kierowców, aby odpowiednio wcześnie zareagować i w bezpieczny sposób ominąć pieszego.
Fot. KMP Płock