reklama

Policjanci skontrolują czy nosisz maseczkę. Także w autobusie

Opublikowano:
Autor:

Policjanci skontrolują czy nosisz maseczkę. Także w autobusie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPandemia koronawirusa trwa. Należy zachowywać dystans społeczny, a w miejscach zamkniętych zakrywać usta i nos. To czy stosujemy się do wytycznych sprawdza płocka policja. Patrole prowadzone są chociażby w autobusach komunikacji miejskiej. Jedną z takich sytuacji opisuje nasza czytelniczka.  - Wszystkich pouczano, a osoby, które nie miały maseczki pod groźbą mandatu wyproszono z autobusu. Czy policja może to zrobić? - pyta w korespondencji do nas. Policja odpowiada.

Pandemia koronawirusa trwa. Należy zachowywać dystans społeczny, a w miejscach zamkniętych zakrywać usta i nos. To czy stosujemy się do wytycznych sprawdza płocka policja.  Patrole prowadzone są chociażby w autobusach komunikacji miejskiej. Jedną z takich sytuacji opisuje nasza czytelniczka.  - Wszystkich pouczano, a osoby, które nie miały maseczki pod groźbą mandatu wyproszono z autobusu. Czy policja może to zrobić? - pyta w korespondencji do nas. Policja odpowiada.

Obowiązek zachowania reżimu sanitarnego i dystansu społecznego cały czas obowiązuje. Choć słowo "koronawirus" nie elektryzuje już tak, jak na początku pandemii to lekarze i eksperci biją na alarm - COVID to wciąż realne zagrożenie. I choć wiele osób bagatelizuje wagę koronawirusa, to faktem jest, że w Polsce obowiązują nakazy i zakazy, których należy przestrzegać. Jedną z nich jest obowiązek zakrywania ust i nosa w takich miejscach jak galerie handlowe, sklepy czy autobusy komunikacji miejskiej. Stosowanie się do tej zasady sprawdza policja. Taki przypadek miał miejsce w autobusie KM Płock.

Jak opisuje nasza czytelniczka, dwóch funkcjonariuszy policji wsiadło do autobusu linii 4 na przystanku "Na Skarpie". Mundurowi sprawdzali, czy pasażerowie mają założone maseczki.

- Kontrola trwała chwilę, jednak była bardzo zdecydowana - opisuje w korespondencji do nas. - Policjanci sprawdzili czy wszyscy mają maseczki. Mówili też o konieczności zakrywania ust i nosa. Osoby, które ich nie miały usłyszały ultimatum: albo je założą, albo będą musiały opuścić autobus. Trzecią alternatywą był mandat. Czy policja może wyprosić kogoś z autobusu za brak maseczki? - pyta.

Jak podaje policja, takie kontrole są prowadzone przez funkcjonariuszy od jakiegoś czasu. Ma to być pomoc dla kierowców i kontrolerów komunikacji miejskiej, którzy nie zawsze radzą sobie z osobami lekceważącymi przepisy bezpieczeństwa. 

- Wspieramy ich od kilku tygodni - podaje st. asp. Norbert Cibor z Zespołu Prasowego KWP w Radomiu. - Funkcjonariusze interweniują w przypadku tych pasażerów, którzy mimo próśb pracowników komunikacji i firm przewozowych nie zasłaniają ust i nosa - uzupełnia po chwili.

Policja przypomina, że obowiązek zasłaniania ust i nosa wynika bezpośrednio z Rozporządzenia Rady Ministrów z 7 sierpnia 2020 roku. Nakłada ono obowiązek m.in. "zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki, ust i nosa w środkach publicznego transportu zbiorowego".

- Niestety, lekceważenie tego przepisu się zdarza - przyznaje st. asp. Cibor. - To stwarza zagrożenie dla innych podróżujących, którzy często sami zgłaszają takie sytuacje i proszą nas o interwencję - dodaje.

Osoby te mogą zostać ukarane. Pasażer lekceważący nakaz zakrywania ust i nosa nie może kontynuować jazdy. Może natomiast otrzymać mandat - i to wysoki. - Osoby stwarzające potencjale zagrożenie dla innych pasażerów może spotkać sroga kara - zapowiada st. asp. Norbert Cibor. - Muszą liczyć się z mandatem w wysokości 500 złotych - podaje.

To jednak nie wszystko - jeśli skierowany zostanie wniosek do Sanepidu to kara ta może zostać zwiększona. Nawet 30 tysięcy złotych.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE