Potężna nawałnica i wichury, która przeszły w nocy, doprowadziły do awarii i bez prądu całe przedpołudnie we wtorek były Podolszyce. Nie działa m.in. sygnalizacja świetlna na głównych ulicach tego osiedla.
Silny wiatr zerwał się wczoraj wieczorem, niedługo potem rozpętała się nawałnica z burzą. Nie trwała wprawdzie długo, ale zdążyła narobić szkód. Jak mówi rzecznik płockiej straży pożarnej, Edward Mysera w związku ze skutkami nawałnicy strażacy interweniowali 11 razy w Płocku i powiecie. Interwencje dotyczyły głównie połamanych gałęzi, drobnych podtopień. Tradycyjnie trzeba było także wypompowywać wodę na ul. Wiadukt.
We wtorek ze skutkami nocnych "atrakcji" musieli się zmierzyć mieszkańcy Podolszyc. Jak dowiedzieliśmy się od pogotowia energetycznego, bez prądu były m.in. Żyzna i Armii Krajowej, ale na brak napięcia w gniazdkach skarżyli się nam także mieszkańcy Podolszyc Południe.
Z powodu awarii nie działały sygnalizacje świetlne na ulicach osiedla. Kierowcy, przyzwyczajeni, że światła sterują ruchem, wyraźnie się gubią co do pierwszeństwa przejazdu.
Energa zapowiada, że z awarią uda się uporać do 11.30. W mieszkaniach prąd jest już od ok. pół godziny.