W niedzielny poranek czterej mężczyźni pobili właściciela sklepu spożywczo – przemysłowego w Matyldowie, w powiecie płockim. Skradli artykuły przemysłowe i uszkodzili kasę fiskalną, po czym uciekli z miejsca zdarzenia. Pobity właściciel sklepu trafił do szpitala z urazem głowy.
Jak poinformował rzecznik prasowy płockiej policji Krzysztof Piasek, dyżurny natychmiast po zgłoszeniu kradzieży wysłał na miejsce funkcjonariuszy, którzy rozpoczęli zbieranie informacji na temat całego zajścia. Dowiedzieli się, że sprawcy odjechali samochodem, którego numery rejestracyjne zapamiętał jeden ze świadków ich odjazdu spod sklepu.
Okazało się, że auto jest zarejestrowane na obrzeżach Płocka. Natychmiast skierowani tam zostali funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego i Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego oraz przewodnik z psem tropiącym, a także policjanci operacyjni. Trzej sprawcy zostali ujęci 1,5 godziny po napadzie na sklep. Czwarty sam zgłosił się na policję w godzinach popołudniowych.
Z informacji podanych przez Krzysztofa Piaska wynika, że dwaj sprawcy napadu na sklep mają po dwadzieścia lat, dwaj są o rok starsi. Mieszkają w Płocku i jego najbliższej okolicy. W poniedziałek zostali przesłuchani w Prokuraturze Rejonowej w Gostyninie, która nadzoruje sprawę. Decyzję w sprawie ich tymczasowego aresztowania ma podjąć sąd w Gostyninie. Pokrzywdzony właściciel sklepu z urazem głowy pozostał w szpitalu.