reklama

Płocki sąd zdecydował. Zatrzymanie Elżbiety Podleśnej niezasadne, ale...

Opublikowano:
Autor:

Płocki sąd zdecydował. Zatrzymanie Elżbiety Podleśnej niezasadne, ale... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości... legalne. Sprawa dotyczy rozklejenia wizerunku tęczowej Maryi z Dzieciątkiem, co zostało ocenione jako profanacja wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej.

... legalne. Sprawa dotyczy rozklejenia wizerunku tęczowej Maryi z Dzieciątkiem, co zostało ocenione jako profanacja wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej.

Posiedzenie odbyło się we wtorek w płockim Sądzie Rejonowym. Przypomnijmy, że w związku ze znalezionymi w kwietniu 2019 r. plakatów i wlepek z wizerunkami Matki Bożej Częstochowskiej z Dzieciątkiem z tęczowymi aureolami na terenie płockiej parafii (m.in. na koszach na śmieci i przenośnej toalecie) policjanci zatrzymali na początku maja w godzinach porannych 51-letnią Elżbietę Podleśną w jej warszawskim mieszkaniu. Podleśna twierdziła, iż funkcjonariusze, którzy mieli nakaz przeszukania mieszkania, poinformowali ją, że przyjechali z Płocka i Radomia.

Podleśną przewieziono do Płocka na przesłuchanie. Tam postawiono jej zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej na mocy art. 196 Kodeksu karnego: kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Podleśna nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Złożyła również zażalenie na jej zatrzymanie przez policjantów. We wtorek pełnomocnik Elżbiety Podleśnej, mecenas Radosław Baszuk poinformował, że sąd postanowił o częściowym uwzględnieniu zażalenia i stwierdził, iż zatrzymanie Elżbiety Podleśnej 6 maja było niezasadne, nie uwzględnił natomiast zażalenia w zakresie kontroli legalności tego zatrzymania. Jak informuje TVN24, przyjęto, iż zatrzymanie było legalne, aczkolwiek niezasadne. Jak dowiedzieliśmy się od rzeczniczki Sądu Rejonowego, Iwony Wiśniewskiej-Bartoszewskiej, na poznanie uzasadnienia decyzji sądu jednak poczekamy do 16 lipca.

Baszuk podkreślał, iż decyzję sądu przyjął z "połowicznym zadowoleniem", ponieważ jest przekonany o nielegalności zatrzymania z powodu braku podstawy prawnej. Zależało mu na stwierdzeniu "nielegalności działania policji", ponadto zapowiedział, iż to nie koniec, pozostaje jeszcze kwestia odszkodowania, które miałoby zostać przekazane na Fundację Trans-Fuzja zajmującą się pomocą prawną i psychologiczną osobom transpłciowym.

Podleśna, zanim weszła na salę rozpraw, nazwała swoje zatrzymanie "pokazówką". - To zatrzymanie było bezzasadne. (...) Nie stworzyłam żadnych podstaw do tego, aby ktokolwiek się obawiał, że się nie pojawię na wezwanie. To było potrzebne władzy. Natomiast z prawnego punktu widzenia, było zupełnie nieuzasadnione - powiedziała dziś dziennikarzowi TVN24. - To miało też na celu wywołanie efektu mrożącego, "pokazanie, na co możemy sobie pozwolić" i jak twardo będziemy "egzekwować nasze jakieś wytyczne".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo