reklama

Płocki konkurs już po raz 25. Jaki będzie?

Opublikowano:
Autor:

Płocki konkurs już po raz 25. Jaki będzie? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości"Bo - jak powiedział Bóg, zakładając nogę na nogę, widzę, że stworzyłem wielu poetów, lecz tak niewiele poezji" - napisał amerykański poeta Charles Bukowski. Konkurs Poetycki im. Władysława Broniewskiego "O Liść Dębu" jest właśnie po to, by z nadesłanych zestawów wyłonić tę poezję z górnej półki, której tak niewiele.

"Bo - jak powiedział Bóg, zakładając nogę na nogę, widzę, że stworzyłem wielu poetów, lecz tak niewiele poezji" - napisał amerykański poeta Charles Bukowski. Konkurs Poetycki im. Władysława Broniewskiego "O Liść Dębu" jest właśnie po to, by z nadesłanych zestawów wyłonić tę poezję z górnej półki, której tak niewiele.

Już po raz 25. Książnica zaprasza do udziału w swoim znanym i cenionym konkursie poetyckim "O Liść Dębu". O konkursie i poezji porozmawialiśmy z szefową Książnicy Płockiej Joanną Banasiak.

Co mogłoby zachęcić Polaków do udziału w konkursie, oczywiście poza wizją ewentualnej wygranej?

- Dla poetów to niepowtarzalny moment do kontaktu z publicznością. Niewątpliwie jest to też sposób na integrację środowiska poetyckiego i miłośników poezji. Naprawdę warto. Turniej jednego wiersza też stanowi dodatkową atrakcję i wyzwanie dla uczestników, jak i publiczności, która będzie obecna na gali rozdania nagród. Zawsze ten turniej cieszy się dużą popularnością.

Rok Stefana Themersona, który obchodzony jest przez Książnicę Płocką, podkreślony został również w konkursie. Czy myśli pani, że wiele osób zgłosi swoje prace w duchu artystycznego dorobku Themersona, czy uczestnicy staną na wysokości zadania, by dorównać tej genialnej twórczości?

-Bardzo bym chciała, by takich utworów było jak najwięcej, jednak obawiam się, że jest to na tyle trudna poezja, że znajdzie niewiele osób gotowych podjąć to wyzwanie. Chociaż kto wie? Obserwując młodych ludzi z ich innym podejściem do życia, widzę w nich ogromny potencjał twórczy.

Przez minionych 25 edycji sporo się działo w płockiej poezji, zmieniły się trendy i ludzie. Ilu płockich laureatów do tej pory ma na koncie konkurs "O Liść Dębu"?

- Płockich poetów jest wielu wśród laureatów. Na dwadzieścia cztery dotychczasowe konkursy, finalistów jest dziewiętnastu w różnych kategoriach. Pierwsze nagrody w Płocku zostały dwie - w 1999 roku Maciej Woźniak, a w zeszłym roku - Milena Rytelewska. Są też poeci, którzy wielokrotnie byli w ścisłych finałach i zdobywali nagrody. Tak jak wcześniej wspomniałam, są wśród nich Maciej, Milena, Wanda Gołębiewska czy Danuta Palmowska. Mamy się czym pochwalić, bo to osoby wybitne. Mam nadzieję że i w tym roku będzie laureat z Płocka.

Wiadomo, że jak jest konkurs, to są i nagrody. Jakie w tym roku czekają na zwycięzców?

- Są to godne, tak bym nazwała, nagrody pieniężne. Będą też książki z podpisami autorów. Oprócz Książnicy organizatorem jest Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich. Sponsorem nagród jest Orlen, a patronat nad konkursem objął prezydent Andrzej Nowakowski.

Czytamy w regulaminie, że jest również nagroda specjalna za wiersz o tematyce płockiej. Czy polscy poeci, nie tylko z naszego miasta, mają szansę na tę nagrodę?

- Jak najbardziej. Na przykład w zeszłym roku ta nagroda trafiła do Agnieszki Marek z Bielska- Białej. To cenne doświadczenie - w tych wierszach mamy zupełnie inne spojrzenie na nasze miasto. To promocja Płocka inna od wszystkich.

Przez te wszystkie lata można było wyciągnąć wnioski pod względem organizacji i trochę zmienić zasady konkursu. Co według pani było taką radykalną zmianą?

To jest dopiero moja trzecia edycja jako dyrektorki Książnicy, a druga, w której faktycznie miałam wpływ na kształt konkursu. Zmiany w regulaminie, których dokonaliśmy, to przede wszystkim warunek, że jeden uczestnik może przysłać tylko jeden zestaw wierszy. Jeśli przyśle więcej, automatycznie następuje dyskwalifikacja. Spotykaliśmy się z sytuacjami, że jedna osoba pod różnymi godłami, przysyłała kilka zestawów. Było to bardzo nieuczciwe wobec innych uczestników. No, i taka mała zmiana formalna - na pewno będziemy się starać, by co roku jedna kategoria była związana z płocką poezją.

Konkurs poetycki "O Liść Dębu" ma zasięg ogólnopolski i zyskał już swoją renomę. Ma ugruntowaną pozycję wśród polskich konkursów. Czy nadsyłane wiersze również mają coraz wyższy poziom?

Nie jestem krytykiem literackim i bazuję na opinii doświadczonego i profesjonalnego jury. Poziom jest zróżnicowany i świadczy o nim przyznanie głównej nagrody. Były konkursy, w której takiej nie przyznano wcale, tylko np. dwie drugie nagrody. Mam nadzieję, że w tym roku będzie pierwsza i oczywiście trzymam kciuki za wszystkich uczestników.

Rozmawiała Lena Rowicka

Uwaga, chętni do wzięcia udziału w konkursie - do 23 sierpnia 2013 roku trzeba wysłać zestaw pięciu wierszy o dowolnej tematyce. Zestawy wierszy w postaci maszynopisu, wydruku komputerowego lub czytelnego rękopisu, opatrzone godłem, należy nadsyłać w pięciu egzemplarzach na adres Książnicy Płockiej. Na kopercie powinien znaleźć się dopisek- Konkurs Poetycki im. Władysława Broniewskiego "O Liść Dębu". Najlepsze prace już od lat publikowane są w pokonkursowym tomiku, który dodatkowo ilustrowany jest fotografiami płockich fotografików. Tradycją stała się już gala, podczas której honorowani są laureaci, w tym roku odbędzie się ona 22 listopada 2013 roku.

Fot. Książnica Płocka


Więcej o konkursie czytaj

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE