W piątek na cmentarzu komunalnym w Płocku płocczanie pożegnali kapitana Lesława Wojno, żołnierza Ruchu Oporu Armii Krajowej i więźnia stalinowskiego.
W piątek, w kaplicy cmentarza komunalnego w Płocku, odprawiono mszę pogrzebową za kapitana Lesława Wojno, który zmarł 18 lipca w wieku 88 lat. Żołnierza polskiego podziemia niepodległościowego żegnali m.in. kombatanci, poczty sztandarowe, harcerze, członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej NSZ, delegacje ze szkół, a także senator Marek Martynowski.
Proboszcz katedry ks. Stefan Cegłowski i jednocześnie kapelan kombatantów w swoim kazaniu o zmarłym podkreślał jego zaangażowanie w walkę o wolną Polskę i obecny w jego życiu patriotyzm. - Dziś odchodzi kawałek historii - mówił kapłan. Patriotyzm i solidarność - w tych dwóch słowach zamyka się życie zmarłego Lesława Wojno. Mam nadzieję, że jego patriotyczna postawa wyda plon wśród młodzieży.
Ks. Cegłowski podkreślał, że lepiej cierpieć dobrze czyniąc niż czyniąc źle - te słowa idealnie pasują do czynów zmarłego - podkreślał proboszcz katedry.
Ś.p. Lesława Wojno żegnali także inni kombatanci z Płocka. - Żegnamy bohatera walk o niepodległą ojczyznę, wolną, ukochaną Polskę, dla którego hasło „Bóg, honor, ojczyzna” było świętością - wspominali. - Był on częstym gościem w szkołach, gdzie przekazywał żywą historię Polski młodemu pokoleniu. Zasługuje na bycie wzorem dla młodych. Niech sztandar żołnierzy AK pochyli się nad Tobą.
O zmarłym żołnierzu czytaj też: Nie żyje kapitan Lesław Wojno
Fot. Dominika Bębenista