reklama
reklama

Pingwiny są już w Płocku. Niebawem wróci karmienie ptaków [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Pingwiny są już w Płocku. Niebawem wróci karmienie ptaków [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
8
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Na razie do płockiego zoo dojechały pingwiny z Koszyc, a w sobotę mają dotrzeć pingwiny z Zurychu. Łącznie w Płocku będzie 14 pingwinów peruwiańskich - po 7 samców i samic. Ogród planuje niedługo wrócić do pokazów karmienia sympatycznych ptaków.
reklama

Po ponad 2-letniej przerwie pingwiny wróciły do płockiego zoo, choć jest to inny gatunek, niż poprzednim razem. Pingwiny przylądkowe były hodowane w Płocku od 2006 roku, a w 2021 roku pojechały do Łodzi. Tym razem goście zoo będą mogli podziwiać pingwiny peruwiańskie. Nad wyremontowanym wybiegiem pojawiła się siatka, bo choć pingwiny nie latają, to ich kompanami będą rybitwy wąsate. Oba gatunki zwierzaków pochodzą z Ameryki Południowej. 

- Pingwiny z Koszyc już są, a w sobotę przyjadą pingwiny ze Szwajcarii - mówił prezydent Andrzej Nowakowski. - Koszt wybiegu to ponad pół miliona zoo. 

Całe stadko 14 osobotników będzie można podziwiać od soboty. 

- W tej chwili mamy 5 samic ze Słowacji. Z zoo w Zurychu przyjedzie 9 osobników. Już do nas jadą, będą w sobotę. Mamy grupę 7 rybitw, które przyjechały z Bristolu w Anglii. Rozmawiamy z koordynatorem gatunku, żeby było ich więcej, a także innych zwierząt z tego regionu.

Większość pinginów to młode osobniki. W zoo mają nadzieję, że uda się je rozmożyć, ale na to prawdopodobnie będzie trzeba poczekać 2-3 lata. 

Pingwiny peruwiańskie, a właściciwie pingwy Humboldta są dosyć duże. Pingwiny mają problemy w swoim naturalnym środowisku, bo ocieplanie się wód sprawia, że nie ma w nich dostatecznie dużo pożywienia. Pingwiny Humboldta są narażone na wyginięcie. 

- Przygotowujemy się powrotu pokazów karmienia. Nie chcemy jednak deklarować daty, bo wszystko zależy od zachowania ptaków. Bardzo nam zależy, żeby pingwiny i rybitwy współpracowały z nami, czyli żeby wlatywały do pomieszczenia czy przyjmowały pokarm z ręki. Bedą dostawały specjalne witaminy. Nie chcemy przedobrzyć, dokładać im stresu w postaci głośników - mówi Jacek Jędrzejewski, kierownik sekcji ptaków i zieleni w płockim zoo. 

Kiedy pingwiny się już zadomiową, karmienie wróci na starych zasadach. 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama