Do dwóch groźnych wypadków doszło wczoraj, we wtorek, w Płocku i w Starym Duninowie. W obu zdarzeniach ucierpiało łącznie pięć osób.
Jak poinformował zastępujący rzecznika Jarosław Ostrowski z płockiej komendy policji, ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że winę za wypadek, który wydarzył się na skrzyżowaniu Łukasiewicza, Batalionów Chłopskich i Gałczyńskiego, ponosi 25-letni mieszkaniec powiatu płockiego. Mężczyzna kierujący oplem corsa skręcał w lewo na skrzyżowaniu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu oplowi tigra. Corsa dachowała. W wyniku zderzenia aut cztery osoby (pasażerka corsy i trzy osoby z tigry) trafiły do szpitala.
Ranny został też kierowca suzuki, który podczas manewru omijania najechał na tył stojącego samochodu ciężarowego. 60-letni płocczanin został przetransportowany do szpitala.
To najpoważniejsze zdarzenia minionej doby, ale na drogach Płocka i powiatu płockiego nie brakowało również mniej groźnych w skutkach stłuczek. Policjanci odnotowali łącznie dziewięć kolizji (siedem w mieście, dwie w powiecie).
Spośród pozostałych zdarzeń policjant wymienia jeszcze włamanie do ogródka piwnego i kradzież piwa o wartości ok. 700 zł, kradzież roweru z Grodzkiej wartego ok. 500 zł oraz kradzież dokumentów i pieniędzy na Jesiennej (tu wartość strat oszacowano na ok. 410 zł).