Nie mylili się ci, którzy za nocny odór obwiniali koncern. W krótkim komunikacie Orlen przyznał się do emitowania przykrego zapachu i przeprosił za niedogodności.
[ZT]13240[/ZT]
Choć wielu powątpiewało, czy koncern przyzna się do potwornego smrodu, który dzisiejszej nocy zalał miasto do tego stopnia, że niektórzy ludzie wręcz wymiotowali, okazało się, że Orlen wziął winę na siebie. W przesłanym przez koncern krótkim komunikacie czytamy:
- Pragniemy poinformować, iż odnotowane dzisiejszej nocy uciążliwości zapachowe, które dotknęły mieszkańców Płocka związane są z przygotowaniem instalacji do wymaganego prawem postoju remontowego - informuje biuro prasowe Orlenu. Zapewniamy, iż podejmujemy wszelkie możliwe działania minimalizujące wpływ remontów na otoczenie, ale nie zawsze udaje się przeprowadzić konieczne prace w sposób neutralny zapachowo, za co PKN ORLEN pragnie przeprosić mieszkańców miasta i okolic.