reklama

Odnaleziono ciało młodego mężczyzny

Opublikowano:
Autor:

Odnaleziono ciało młodego mężczyzny - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMężczyzna był bezdomny, miał 28 lat. Jego ciało znaleziono w niedzielę w opuszczonym domu przy Wyszogrodzkiej.

Mężczyzna był bezdomny, miał 28 lat. Jego ciało znaleziono w niedzielę w opuszczonym domu przy Wyszogrodzkiej.

O zwłokach mężczyzny, które odnaleziono w niedzielę przed południem w opuszczonym domu przy Wyszogrodzkiej, w pobliżu Filtrowej, poinformował nas jeden z czytelników. Te informacje potwierdza rzecznik płockiej policji. - Zmarły miał 28 lat, ma rodzinę, ale wybrał życie bezdomnego - mówi Krzysztof Piasek. - Z naszych informacji wynika, że mniej więcej od grudnia pił środki nieprzeznaczone do spożycia, na bazie alkoholu. Ciało zostało zabezpieczone w prosektorium, przyczynę śmierci wykaże sekcja zwłok. Wstępnie wykluczyliśmy udział osób trzecich.

Jak wskazuje nasz czytelnik, w opuszczonym domu często spotykają się bezdomni. Mają tam noclegownię, piją alkohol. - Dlaczego żadne służby się nie zainteresują się, żeby pomóc tym ludziom? - pyta płocczanin.

Tak Krzysztof Piasek, jak i Jolanta Głowacka, rzeczniczka straży miejskiej, zapewniają, że służby interesują się bezdomnymi. Po prostu nie jest łatwo pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce. - To nie są osoby ubezwłasnowolnione, nie możemy ich do niczego zmusić - wyjaśnia rzeczniczka municypalnych. - Na bieżąco monitorujemy miejsca, w których gromadzą się osoby bezdomne. Tych, którzy są nietrzeźwi, zabieramy do izby wytrzeźwień, z pozostałymi rozmawiamy, wskazujemy drogi wyjścia, proponujemy pomoc opieki społecznej, udział w programach wychodzenia z bezdomności. Ale nie da się ukryć - najczęściej nasze interwencje kończą się na podpisaniu oświadczenia, że te osoby odmawiają pomocy. Bo nie chcą skorzystać np. z noclegowni, ponieważ tam obowiązuje zakaz picia alkoholu.

Zapewnia też, że zrujnowanym domem przy Wyszogrodzkiej strażnicy miejscy interesują się ostatnio dość często, głównie z powodu panującego na posesji bałaganu. Dom najpierw był przeznaczony na sprzedaż, teraz czeka na rozbiórkę. - Jesteśmy w trakcie ustalania właściciela tego budynku - informuje Głowacka. Przypomina też, że w lipcu ub. roku, w tym samym budynku, municypalni ujawnili zwłoki innego bezdomnego mężczyzny. - Po tym zdarzeniu wejście zostało zabezpieczone, ale jak widać nie powstrzymało to osób bezdomnych przed wchodzeniem na ten teren. Jednak nie było zgłoszeń o przebywających w tym miejscu bezdomnych.

A wiadomo, że teraz, gdy zrobiło się cieplej, kontrole miejsc, w których przebywają bezdomni, są oczywiście rzadsze niż zimą, gdy strażnicy odwiedzają bezdomnych niemal co godzinę. - Nie bagatelizujemy żadnego zgłoszenia, prosimy płocczan, by dawali nam znać - telefonicznie lub mailowo, o wszystkich takich przypadkach - apeluje Jolanta Głowacka.

Relację z kontroli miejsc przebywania bezdomnych czytaj Bezdomni z Płocka. Relacja z nocnego patrolu

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE