Nudna impreza szkolna? Nic z tych rzeczy!

Opublikowano:
Autor:

Nudna impreza szkolna? Nic z tych rzeczy! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zaczęło się od tego, że jednej z uczennic potrzebny jest wózek inwalidzki. Belfrowie i pozostali uczniowie z gimnazjum i liceum na Podolszycach główkowali więc, jak tu by koleżance ze szkolnej ławy pomóc. No i wymyślili - festyn charytatywny. Czegóż tam nie było!

Zaczęło się od tego, że jednej z uczennic potrzebny jest wózek inwalidzki. Belfrowie i pozostali uczniowie z gimnazjum i liceum na Podolszycach główkowali więc, jak tu by koleżance ze szkolnej ławy pomóc. No i wymyślili - festyn charytatywny. Czegóż tam nie było!

Zaznaczmy na wstępie, że szkoła, o której mowa, to tak naprawdę Zespół Szkół nr 5, bo teraz funkcjonuje tam również liceum. Ale językowe nawyki trudno zmienić i wszyscy jak jeden mąż tak czy siak mówią G8, co z oczywistych względów nie bardzo podoba się starszyźnie, czyli licealistom. A to właśnie z myślą o jednej z licealistek, zorganizowano dzisiejszy festyn na dziedzińcu szkoły. - To festyn charytatywny, chcielibyśmy wesprzeć uczennicę z naszej szkoły, Beatę, która zbiera na wózek inwalidzki - wyjaśniły nam gimnazjalistki, Zuzia i Julka, zajmujące się stoiskiem z rękodziełem artystycznym, i chwaliły z dumą: - Wszystkie te przedmioty to dzieło uczniów naszej szkoły. Ruch miałyśmy naprawdę spory!

Największy ruch miały jednak stragany ze smakołykami obsługiwane przez uczniów ubranych w ludowe stroje - ciasta, babeczki, które uczennice z mamami piekły od tygodnia, a także chleb ze smalcem, pierożki, powidła po prostu znikały w oczach. Złotówki sypały się również za portrety, które niczym na zakopiańskich Krupówkach rysowała Wiktoria Charzyńska, 14-letnia gimnazjalistka, która - jak mówiła skromnie - swój talent odkryła dopiero w tym roku. Wcześniej artystka wymalowała portrety całej dyrekcji.

Główna zabawa trwała jednak na dziedzińcu. Profesjonalną konferansjerkę zapewniło dwoje uczniów, a przed młodzieżą wystąpili koledzy ze szkoły, a także uzdolnieni absolwenci gimnazjum - m.in. znana z najnowszej edycji odcinków telewizyjnego show The Voice of Poland Monika Tyburska, a także Anna Pesta i Wiktor Oniszk. Prawdziwą furorę zrobiła jednak zumba, czyli fitness z elementami tańca prowadzony przez instruktorkę tańca Annę Fabiszewską z POKiS-u (w żwawe podskoki włączyło się pół szkoły), a także pokazy tańca nowoczesnego i klasycznego w wykonaniu uczniów szkoły. Gdy na dziedzińcu trwały tańce, na boisku toczyły się zacięte boje Mustangów, czyli drużyny futbolu amerykańskiego, a w szkole trwał kurs pierwszej pomocy. Jednym słowem dzisiejszy festyn całkowicie zaprzecza typowym wyobrażeniom o szkolnych imprezach, apelach i festynach.

Zadowolenia z udanej imprezy nie krył dyrektor szkoły, podkreślając, że festyn pozwala upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. - Z jednej strony młodzież uczy się dobroczynności, tego, jak realizować szlachetne zamierzenia, z drugiej festyny sprzyjają integracji młodzieży - chwalił dyrektor szkoły, Mariusz Michalski. Zresztą to nie pierwsza tego typu impreza w szkole. Kilkanaście dni temu uczniowie klas integracyjnych z kilku płockich podstawówek i gimnazjów bawili się na festynie „Doświadczanie świata”, mającym być okazją do spotkania uczniów, rodziców i nauczycieli i wymiany doświadczeń. Podobnie jak dzisiejszy, również poprzedni zorganizowano z rozmachem - były pokazy sztuk walki, konkursy, przyjechali także pracownicy zoo ze zwierzakami, wpadli m.in. papuga i wąż.

Więcej zdjęć zobacz w naszej galerii Festyn charytatywny dla Beaty

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE