Co ze stadionem dla Nafciarzy? Pytali na sesji radni z każdego ugrupowania. W jaki sposób sfinansować nowy obiekt? Z kredytu, a może prezydent uzależnia sprawę od wsparcia z Orlenu? - Niech pan nie wycofuje się teraz rakiem, tylko wyjaśni konstrukcję finansową przedsięwzięcia – zwracała się do prezydenta radna Wioletta Kulpa.
Tematu stadionu przy Łukasiewicza nie mogło zabraknąć w trakcie sesji we wtorek w auli ratusza, zwłaszcza że jeden z punktów obrad odnosił się do funkcjonowania spółek sportowych. Pytanie kto z radnych w pełni wierzy w obietnice prezydenta o nowym stadionie... Niektórzy radni zaczęli wątpić na czele z Michałem Sosnowskim, przewodniczącym komisji kultury, sportu i turystyki. Do dyskusji na sesji absolutoryjnej włączyła się radna Wioletta Kulpa z PiS, do czego przyczyniła się odpowiedź wiceprezydenta na jedną z interpelacji. Motyw stadionu nie zniknął także w toku dyskusji przy udzielaniu absolutorium prezydentowi z tytułu wykonania budżetu za 2016 rok.
Zaczęło się od interpelacji radnego Sosnowskiego. Poprosił o przedstawienie planowanego harmonogramu działań i montażu finansowego.
- Dla tak kapitałochłonnych przedsięwzięć zasadnym jest, aby montaż finansowy zawierał kilka wariantów finansowania inwestycji – odpisał wiceprezydent Jacek Terebus, który jednocześnie przypomniał, iż zarezerwowano już w Wieloletniej Prognozie Finansowej kwotę 25 mln zł. - W chwili obecnej rozpatrywane są dwa warianty umożliwiające jak najszybszą realizację przedsięwzięcia.
Pierwszy zakłada ogłoszenie i wybór wykonawcy dokumentacji projektowo-kosztorysowej modernizacji stadionu w 2017 roku, drugi ogłoszenie i wybór wykonawcy dla formuły „zaprojektuj i wybuduj”. - Jednakże warunkiem koniecznym do wdrożenia jednego z powyższych wariantów jest pozytywna odpowiedź na pismo prezydenta Andrzeja Nowakowskiego skierowane do prezesa PKN Orlen, Wojciecha Jasińskiego, w którym koncern naftowy został poproszony o wsparcie finansowe dla przedmiotowego przedsięwzięcia w wysokości stanowiącej uzupełnienie brakujących środków dotychczas zarezerwowanych w budżecie i Wieloletniej Prognozie Finansowej Płocka – dodał wiceprezydent, czym wzbudził niepokój na tyle silny u Michała Sosnowskiego, aby ten na sesji zapytał jeszcze raz o stadion. Chciał wiedzieć czy rzeczywiście realizacja zależy od odpowiedzi Orlenu.
[ZT]15560[/ZT]
- Warunkiem dalszego rozwoju klubu jest nowy stadion. Co do jego modernizacji zgodziliśmy się wszyscy. Panie prezydencie, pan obiecywał rozpoczęcie budowy.
Z treścią odpowiedzi na interpelację zapoznała się również Wioletta Kulpa.
- Jako radni prosiliśmy na jednej z sesji o podanie konstrukcji finansowej. Padła kwota 70 mln zł. Jednak podejrzewam, że trzeba będzie wydać ponad 100 mln zł. W WPF zagwarantował pan 25 mln zł. Proszę nie tłumaczyć się, że to Orlen czegoś panu nie dał, bo to pan deklarował powstanie nowego stadionu. Nie mówił pan wówczas, że to Orlen miałby go współfinansować. Niech pan nie wycofuje się teraz rakiem, tylko wyjaśni konstrukcję finansową przedsięwzięcia. Powołał pan nową spółkę do życia. Czy to ona będzie odpowiadała za tę inwestycję, może nawet zaciągała na ten cel kredyt? Tym bardziej, że ewentualny koszt modernizacji jest porównywalny z kosztem budowy przeprawy mostowej.
Swoje trzy grosze dorzucił Wojciech Hetkowski:
- To na tej sali zapadła decyzja o modernizacji stadionu. Czy PKN Orlen, wzorem innych spółek Skarbu Państwa, wesprze tę inicjatywę? Byłoby niewybaczalnym grzechem, abyśmy możnego sponsora o taką pomoc nie zapytali.
Prezydent był zdziwiony.
- Nie wiem skąd przekonanie, że miasto uzależnia realizację stadionu od stanowiska sponsora. Nigdy taka informacja ode mnie czy skarbnika nie padła, za to błędem byłoby nie zwrócenie się do Orlenu o możliwość wsparcia. Mamy nadzieję na pozytywną odpowiedź. Gdyby jednak okazała się negatywna, mamy już zarezerwowane wstępne środki. Potrzebujemy decyzji PKN Orlen o wyrażeniu zgody na przekazanie stadionu spółce MOSiR. Czekamy na decyzję. Lepiej dobrze przygotować inwestycję niż ją później poprawiać.
W rezultacie do tematu odniósł się także prezes klubu Wisła Płock, Jacek Kruszewski:
- Nie damy rady pozyskać znacznego sponsora, jeśli będzie przychodził na ten stary, zniszczony obiekt, który jest reliktem przeszłości. Bez tego nie będzie szansy na rozwój klubu Wisły Płock.
Prezydent stwierdził, że pomimo takiej infrastruktury, płocki stadion należy do najbezpieczniejszych obiektów. - Cały czas sprawdzamy, jak wyglądały montaże finansowe w innych miastach. Rozmawiamy z bankami, które byłyby nam w stanie pomóc zrealizować projekt.
Już w trakcie udzielania prezydentowi absolutorium Tomasz Kominek z klubu PSL dołączył do grona oczekujących na wbicie pierwszej łopaty pod nowy stadion dla Nafciarzy, z kolei Wioletta Kulpa wytykała kwestię ewentualnego kredytu, który miałaby zaciągnąć spółka MOSiR w kontekście realizacji stadionu. - Jeśli nowy stadion miałby powstać w znacznej mierze za pieniądze z kredytu, to my jako radni wciąż nie mamy na ten temat informacji.