Od września młodzi płocczanie mogą się uczyć w klasie o bardzo nietypowym profilu. W podstawówce na Podolszycach Północ powstaje klasa taneczna. Obecnie poszukiwani są jednak tylko chłopcy - to od nich zależy, czy klasa w ogóle powstanie.
Klasa taneczna w Szkole Podstawowej nr 23 rusza we wrześniu, ale już od kilku tygodni trwają przygotowania do jej powstania. - Nauka tańca stała się teraz bardzo modna, a wpływ sportu na rozwój fizyczny i psychiczny młodego człowieka jest nie do przecenienia, dlatego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie tej innowacji w naszej szkole - mówiła nam wicedyrektorka podstawówki Aldona Fijałkowska.
A że rosną nam kolejne pokolenia garbatych małolatów ślęczących całe dnie jak nie przed monitorem komputera, to z nosami w komórkach, i których jedyny wysiłek ogranicza się do klikania myszką, to każda tego typu inicjatywa jest cenna.
Program opracował Tomasz Kadylak, który będzie prowadził zajęcia z tańca w wymiarze trzech godzin tygodniowo.- Program został zakwalifikowany jako innowacja pedagogiczna i , przynajmniej na razie, obejmuje pierwszy etap kształcenia, czyli klasy I-III - wyjaśnia Aldona Fijałkowska. - W klasie tanecznej przedmiot "taniec towarzyski" będzie na stałe umieszczony w planie lekcyjnym uczniów, a uczestnictwo w tych lekcjach jest obowiązkowe dla każdego ucznia tej klasy.
Aby dostać się do klasy od przyszłego roku, uczniowie w wieku 6-7 lat muszą pomyślnie przejść test predyspozycji. Pierwszy nabór odbył się w kwietniu, sęk w tym, że zdecydowanie więcej kilkuletnich dziewczynek chce tańczyć walca czy salsę niż chłopców. - Wstępnie wyłoniliśmy 12 dziewcząt i 8 chłopców, ale docelowo klasa ma liczyć 24 uczniów - wyjaśnia wicedyrektorka szkoły.
Musi być po równo, by stworzyć 12 par, dlatego w czwartek 7 maja zaplanowano nabór uzupełniający dla chłopców. Test polega na wykonaniu testów sprawności ogólnej i predyspozycji do tańca. Spotkanie odbędzie się 7 maja o godz. 17.00 w gabinecie wicedyrektorki szkoły (parter, segment A).
Fot. Marek Konarski