Temat nielegalnych wyścigów na Podolszycach i nowym moście nie jest żadną tajemnicą. W czwartek mieszkańcy skarżyli się na kolejne ekscesy kierowców, którzy lubią ekstremalną jazdę.
Ryk potężnych silników to dla wielu fanów motoryzacji przyjemny odgłos, ale większości mieszkańców jednak przeszkadza. Zwłaszcza, jeśli jest już cisza nocna. Nie trzeba chyba dodawać, że jest to także niebezpieczna rozrywka.
Nie jest żadną tajemnicą, że kierowcy lubią ścigać się na fragmencie ul. Wyszogrodzkiej między galeriami handlowymi czy też na moście.
[ZT]12716[/ZT]
W czwartek wieczorem napisało do nas kilkoro czytelników. Zwracali uwagę, że na osiedlu Wyszogrodzka i Moście Solidarności trwają nielegalne wyścigi.
- Gdzie są służby? - pytała jedna z czytelniczek.
Policja potwierdza, że w czwartek po 22:00 dostała zgłoszenie o nielegalnych wyścigach na nowym moście.
- Na miejsce udały się dwa radiowozy. Kierujący autem marki BMW rzeczywiście zbyt szybko jechał na moście. Został ukarany mandatem karnym - potwierdza Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji.
Kierowca pędził 136 km/h, ale prawa jazdy nie stracił, bo akurat na tym fragmencie mostu obowiązuje ograniczenie do 100 km/h. To nadal tylko wykroczenie. Niestety, zjawisko wyścigów jest jednak trudne do uchwycenia dla policji.
- W momencie kiedy pojawia się radiowóz policji, wszyscy jeżdżą prawidłowo - mówi Piasek. - Choć są takie sytuacje, jak np. wczoraj, że jeden z kierowców zostaje zatrzymany i ukarany mandatem.
Policja zachęca mieszkańców do zgłaszania podobnych wykroczeń. Funkcjonariusze gwarantują anonimowość.