Przerażone dzieci, potężne zamieszanie na skrzyżowaniu i kilka uszkodzonych aut - to skutki kolizji, do której doszło przed południem na ul. Boryszewskiej.
- Do zderzenia trzech aut doszło ok. godz. 11:48 na skrzyżowaniu ul. Żyznej z Boryszewską - wyjaśnia dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Płocku.
Z relacji uczestników zdarzenia wynika, iż kierowca forda jadący ul. Żyzną w kierunku podolszyc, nie zachował należytej ostrożności i wymusił pierwszeństwo nad jadącym od strony ul. Otolińskiej busie iveco. W wyniku tego manewru doszło do kolizji trzech aut. Według sprawcy kolizji kierowca ciężarówki szykujący się do lewoskrętu, miał mu mrugnąć światłami przepuszczając go. Ruszył do przodu, nie zauważając jadącego prawym pasem busa, mającego pierwszeństwo przejazdu.
Przez kilkadziesiąt minut ruch na tym skrzyżowaniu był bardzo utrudniony, tworzyły się korki, które starali się rozładować strażacy. Sygnalizacja w tym miejscu nie działała od rana. Według świadków kierowcy ignorowali znaki pionowe.
W wyniku kolizji nikt nie został ranny, dzieci znajdujące się w busie były mocno przestraszone całą sytuacją.
Na miejscu działały policja, straż pożarna i pogotowie.