reklama
reklama

Nie palimy się do spisu. Są pierwsze wnioski o kary, nawet do 5 tys. zł

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Nie palimy się do spisu. Są pierwsze wnioski o kary, nawet do 5 tys. zł - Zdjęcie główne

foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Tylko 4 na 10 Polaków wzięło udział w Narodowym Spisie Powszechnym. Za odmowę udzielenia informacji grozi kara, pierwsze zawiadomienia są już kierowane na policję. Jest też dobra informacja: w Płocku można zarobić, bo do czwartku trwa nabór uzupełniający kandydatów na rachmistrzów.
reklama

Zacznijmy od naboru. Otóż Gminny Komisarz Spisowy w Płocku ogłosił otwarty i konkurencyjny nabór uzupełniający kandydatów na rachmistrzów spisowych wykonujących czynności w ramach prac spisowych, związanych z przeprowadzeniem na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej w 2021 r. spisu powszechnego NSP 2021.

Spis prowadzony jest co 10 lat, w br. trwa od 1 kwietnia do 30 września 2021 r., a termin składania ofert mija już w czwartek 22 lipca o północy. 

- Kandydat na rachmistrza spisowego powinien spełniać następujące warunki: mieć ukończone 18 lat, cieszyć się nieposzlakowaną opinią, posiadać co najmniej średnie wykształcenie, posługiwać się językiem polskim w mowie i piśmie, nie być skazanym prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe - wyliczają w płockim ratuszu.

Więcej informacji - na plock.eu oraz w Gminnym Biurze Spisowym w Płocku – nr tel. 603-319-899.

A teraz mniej przyjemne informacje. Spis idzie - delikatnie mówiąc - opornie, dane przekazało zaledwie 40 proc. Polaków. Prezes GUS nie jest zaskoczony niską frekwencją i uważa, że to jeden z przejawów niskiego zaufania do instytucji publicznych.

Ale za odmowę udziału w spisie są kary i to aż do 5 tys. zł.

- Udział w spisie powszechnym jest obowiązkowy, za odmowę odpowiedzi można zostać ukaranym. Pierwsze zawiadomienia w tej sprawie są już kierowane na policję - mówi dr Dominik Rozkrut, prezes GUS, cytowany przez Dziennik Gazeta Prawna.

Dlaczego nie chcemy podawać danych? Część osób uważa to za niedopuszczalną inwigilację, wiele osób myśli, że przepisy RODO pozwalają na nieujawnianie danych. 

Ale nie ma to zastosowania w przypadku spisu, ponieważ dane są wykorzystywane tylko do celów statystycznych. 

- Statystyka – na poziomie zarówno krajowym, jak i europejskim – ma odpowiednie wyłączenia z RODO, bo właśnie dzięki badaniom statystycznym jesteśmy w stanie prowadzić politykę rozwojową kraju - podkreśla prezes GUS  w rozmowie z DGP.

Swoją drogą "krecią robotę" zrobiły np. patomarketingowe firmy, które wydzwaniają z wszelkimi propozycjami, zaproszeniami i ofertami. Dlatego Polacy nie ufają wywiadom telefonicznych.

 

A jeśli ktoś chce, to jak się może spisać? Na kilka sposobów. Jeśli ktoś ma profil zaufany, może spisać się przez internet, można też zrobić to telefonicznie, ewentualnie spotkać się z rachmistrzem w domu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama