Od 1 lutego próżno szukać autobusów płockiej Komunikacji Miejskiej, które jechałyby do Słupna. To pokłosie konfliktu między gminnymi radnymi a wójtem. Ofiarami stali się mieszkańcy, którzy muszą korzystać z innych środków komunikacji. Jak informuje Urząd Gminy, sytuacja być może się zmieni.
Wydaje się, że po kilku miesiącach sytuacja wreszcie się zmieni. Jak poinformował Urząd Gminy w Słupnie, wójt wynegocjował nowe warunki z płockim Ratuszem i płocką spółką w sprawie połączeń autobusowych.
[ZT]14683[/ZT]
Nowa propozycja zakłada uruchomienie od 1 lipca linii nr 130, która kursowałaby na trasie Słupno (zajazd) – Cekanowo – Płock. W godzinach szczytu (4:00-8:00 oraz 14:00-16:00) autobus dojeżdżałby ze Słupna do Al. Jachowicza w Płocku i kursował co pół godziny. W pozostałą część dnia oraz w weekendy autobus kończyłby trasę na ulicy Wyszogrodzkiej (przystanek Armii Krajowej) i jeździł co godzinę. Pasażerowie z innych miejscowości gminy byliby dowożeni do Słupna darmowymi autobusami. Ceny biletów pozostaną na takim samym poziomie, jak inne kursy podmiejskie (4 zł za normalny bilet). Łącznie byłyby to 24 pary kursów w dni powszednie oraz 19 par kursów w weekendy.
W urzędzie zapowiadają, że teraz decyzja znowu należy do radnych, którzy musieliby zabezpieczyć w budżecie odpowiednie środki. Na funkcjonowanie tej linii od lipca do końca roku potrzeba 180 tysięcy złotych.
- Cena za jeden wozokilometr dla gminy Słupno na podobnym poziomie według pierwotnej umowy obowiązującej w styczniu - wyjaśniają w urzędzie. - Należy dodać, że autobus linii 115 Mobilis do 1 lipca będzie kursować zgodnie z obowiązującym teraz rozkładem jazdy - dodaje.