Chcecie przekonać się, czy poradzicie sobie z prowadzeniem autobusu? Spokojnie, nie trzeba od razu wyjeżdżać na płockie ulice. Wystarczy profesjonalny symulator jazdy, na którym szkolą się zawodowi kierowcy. W Płocku takiego urządzenia jeszcze nie było. W najbliższą sobotę będzie jedną z atrakcji na rodzinnym pikniku organizowanym przez Komunikację Miejską.
- Dzięki symulatorowi jazdy kierowcy mogą trenować jazdę w ekstremalnych warunkach pogodowych, czy terenowych – tłumaczyła Kinga Wochowska, rzecznik Komunikacji Miejskiej we wtorek na konferencji prasowej.
Symulator zostanie sprowadzony do Płocka z dwóch powodów, pierwszym jest piknik rodzinny zaplanowany na 20 maja w zajezdni spółki miejskiej specjalizującej się w przewozie pasażerów, a po drugie przyda się w konkursie na Kierowcę Roku.
- To kierowca wpływa na sposób, w jaki postrzegana jest Komunikacja Miejska – zaznaczył prezes Janusz Majchrzak.
Spółka organizuje konkurs od trzech lat, tyle że tym razem zmieniono zasady. Prezes przypominał: - Do tej pory było tak, że w styczniu ogłaszaliśmy listę dziesięciu najlepszych kierowców. Zgodnie z regulaminem konkursu, wszyscy otrzymywali nagrody pieniężne, a najlepszy zdobywał tytuł Kierowcy Roku.
Teraz jest nieco inaczej, zamiast jednego etapu wprowadzono podział na część zasadniczą (do 31 grudnia 2016 roku) i część finałową. W 2016 roku co miesiąc wyłaniano najlepszych kierowców. Każdy otrzymywał punkty, łącznie można było zdobyć aż 12 tys.! Najlepszy, w dodatku przez trzy kolejne miesiące, okazał się Marek Wiśniewski. Motywacją były ponownie nagrody pieniężne (za pierwsze miejsce kwota 800 zł brutto, drugie - 500 zł, trzecie - 300 zł, od czwartego do dziesiątego - 130 zł). Dla wyłonionych dziesięciu najlepszych kierowców (wśród nich nie ma żadnej kobiety) w rozgrywce finałowej zaplanowano pięć konkurencji. Pierwsza odbędzie w czwartek, na początek test z przepisów ruchu drogowego dla kierowców kategorii D. Innymi słowy uczestnicy muszą zdać teorię, aby przejść do praktyki. W jednej z sobotnich konkurencji wezmą udział aktorzy, na autobus poczekają na zainscenizowanym przystanku na terenie zajezdni.
- Każdy z kierowców będzie musiał obsłużyć różnych pasażerów, osobę niewidomą, niepełnosprawną, słabo orientującą się w mieście – opisywał sobotnie zmagania kierownik Działu Przewozów w KM Płock, Sławomir Pakulski.
W kolejnej konkurencji ocenie podlega obsługa autobusu, wykonanie standardowych czynności jeszcze przed wyjazdem, w następnej kierowcy zaprezentują umiejętności precyzyjnego manewrowania pojazdem, ponadto w konkursie sprawdzą się na symulatorze jazdy autobusem. Po wszystkich konkurencjach punkty z obu etapów konkursu zostaną zsumowane. W sobotę poznamy zarówno Kierowcę Roku, jak i klasyfikację z pierwszej dziesiątki. Główna nagroda, o czym wspomniała kierownik Działu Kadr w KM Płock Karina Dzierbicka, wynosi 3,5 tys. zł (brutto), za drugie miejsce 1750 zł, za trzecie - 1 tys. zł, od czwartego do dziesiątego miejsca - 500 zł.
- Konkurs jest w istocie formą systematycznej oceny pracownika, czy przykłada się do poprawy jakości usługi przewozowej - tłumaczył Pakulski. - Brano pod uwagę takie elementy, jak punktualność i bezpieczeństwo w przewozach - przy czym punktualność oceniano poprzez zsumowanie wszystkich odjazdów z przystanków zgodnie ze standardami, a więc w przedziale od jednej minuty przed czasem odjazdu autobusu z przystanku zgodnie z rozkładem do pięciu minut po czasie z rozkładu jazdy. - W konkursie zwracamy szczególną uwagę na odjazdy przed czasem. Im ich więcej, tym kierowca otrzymuje gorsze miejsce w rankingu miesięcznym. Miesięcznie kierowca odjeżdża z przystanku od 5 tys. do 5,5 tys. razy. Po dwóch latach przeprowadzania konkursu udało się doprowadzić do takiego stanu, że około setka kierowców, czyli połowa całej grupy, wykonuje tych odjazdów przed czasem od zera do dwóch. A to jest usługa wykonana niezgodnie z umową z miastem. Do tego oceniamy też liczbę opóźnień na przystankach powyżej pięciu minut i do dziesięciu minut, ponieważ przekroczenie dziesięciu minut traktowane jest jako brak wykonanej usługi z uwagi na skrajne warunki drogowe. Bierzemy pod uwagę także przekroczenia prędkości powyżej dopuszczalnej dla autobusu, 70 km/h. Takich przypadków jest jednak niewiele. To również zużycie paliwa i ocena uznaniowa (30 proc.) sporządzana w oparciu o opinie grupy dyspozytorów, dbałość o powierzone mienie, uwagi i skargi pasażerów - a wystarczy jedna uzasadniona skarga i szanse na zostanie kierowca miesiąca stają się minimalne.
Piknik rozpocznie się o godz. 10.00. Na miejsce (i z powrotem) dojedziemy za darmo. Szybko zorientujemy się, do którego autobusu należy wsiąść, ponieważ na płockie drogi wyruszy jeden z najstarszych (by nie rzec - zabytkowych) pojazdów, Ikarus. To celowe posunięcie, aby pokazać zmiany, jakie dokonały się w płockim taborze. Z pikniku pasażerów zawiezie do domów najnowszy nabytek Solaris Urbino 12.
Wspomniany konkurs i symulator jazdy autobusem to oczywiście nie jedyne atrakcje, jakie zapowiedziano. Nie zapomniano bowiem o najmłodszych. W strefie dla dzieci pojawi się ogromna dmuchana zabawka – tor przeszkód, tor ze zdalnie sterowanymi samochodzikami, dzieci mogą zgłosić się na malowanie twarzy. Na miejscu będą czuwali animatorzy, zaplanowano konkursy integracyjne, narty wieloosobowe, spodnie trzyosobowe, kącik malowanek. Nie obejdzie się bez grilla i słodkości dla chętnych. Imprezę poprowadzi aktor Mariusz Pogonowski.
Wspomniane już 22-letnie Ikarusy w sobotę zobaczymy ponownie w trakcie Nocy Muzeów. Będą obsługiwały nocne linie. Może nawet po raz ostatni, jak dopowiadał prezes Janusz Majchrzak. - Pięć takich autobusów ma łączny przebieg taki, jak wszystkie pozostałe autobusy w ciągu roku, którymi świadczymy usługi - dodawał Pakulski.
W tym roku raczej nie będzie już kolejnych nowych autobusów, zakupy przesuną się na 2018 rok. Prezes liczy na to, że do połowy przyszłego roku jedna trzecia taboru zostanie odnowiona. Tym sposobem pojawiłoby się 38 nowych autobusów.
Fot. Materiały prasowe KM Płock