Rzecznik konsumentów apeluje, by kibice wybierający się do Warszawy uważali na przewoźników, którzy podając się za taksówkarzy, żądają za przejazd astronomicznych sum.
Jak czytamy w informacji podanej przez biuro prasowe Ratusza, miejski rzecznik konsumentów w Płocku, odebrawszy sygnały o nieuczciwych przewoźnikach od rzecznika konsumentów w Warszawie, apeluje do kibiców, którzy wybierają się do stolicy, by uważali na taksówkarzy-oszustów. Okazuje się, że nieuczciwi przewoźnicy oznaczyli swoje samochody w sposób łudząco podobny do taksówek w korporacjach, mają oznakowanie boczne i świetlne na dachu. Od prawdziwych taksówek różni ich jednak cena przejazdu - ze skarg napływających do rzecznika praw konsumentów od oszukanych klientów wynika, że cena za kilometr może wynosić nawet 40 zł i po dojechaniu do celu niby-taksówkarz żąda od klienta nawet kilkuset złotych zapłaty. Powołuje się na obowiązujący cennik, który owszem - jest, ale w miejscu zupełnie niewidocznym dla wsiadającego klienta. Oczywiście oszuści nie posiadają licencji, nie ma więc taksometrów i nie można wystawić rachunku.
Jak nie dać się oszukać? Rzecznik konsumentów radzi:
Zwróćmy uwagę na oznakowanie pojazdu. Prawidłowo oznakowana taksówka powinna posiadać:
• oznaczenie taryfy za przejazd oraz hologram z nr bocznym pojazdu i nr rejestracyjnym w prawym górnym rogu przedniej szyby samochodu;
• napis „TAXI” na dachu samochodu – zwykle umieszczony na podświetlonym banerze;
• nr boczny na drzwiach pojazdu – w Warszawie na drzwiach pojazdu powinien znajdować się żółto-czerwony pas z nr bocznym, a poniżej herb Warszawy z syrenką;
• identyfikator ze zdjęciem kierowcy na desce rozdzielczej;
• taksometr (powinien być włączony przy rozpoczęciu jazdy);
• informację o opłacie naklejoną trwale od wewnątrz pojazdu (w lewym górnym rogu szyby tylnych prawych drzwi).
Kilka zasad:
• korzystajmy ze sprawdzonych przez nas przewoźników oczekujących na oznaczonych postojach taxi;
• jeśli nie jesteśmy pewni kwoty, jaką zapłacimy za przewóz, wsiadając, zapytajmy o cenę za przejechany kilometr lub o szacunkowy koszt przejazdu do wyznaczonego przez nas punktu;
• możemy zapytać o nr licencji uprawniającej kierowcę do prowadzenia taksówki;
• zapytajmy o cennik i sprawdźmy, czy cena nam odpowiada;
• jeśli nie widzimy taksometru, zapytajmy, czy kierowca go posiada;
• po zakończeniu trasy poprośmy o rachunek, który jest również dowodem zawarcia umowy przewozu i podstawą do złożenia ewentualnej reklamacji.
UWAGA!
Jeśli mimo zachowania ostrożności kierowca żąda od nas zapłaty rażąco wygórowanej kwoty sprawdźmy nr boczny pojazdu, a jeśli go nie ma, zapiszmy nr rejestracyjny. Jeśli nie mamy wyjścia, zapłaćmy z zastrzeżeniem zwrotu lub poczekajmy na policję. Sporządzona przez funkcjonariusza notatka może nam pomóc w dalszym dochodzeniu roszczeń, jeśli zapłata zostanie dokonana z zastrzeżeniem zwrotu.
Co może konsument ?
- Złożyć reklamację
Umowa o przewóz osób ma charakter cywilno-prawny zastosowanie może więc znaleźć art. 388 § 1 kodeksu cywilnego, który stanowi, że jeżeli jedna ze stron umowy, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy.
Powyższy przepis stanowi podstawę do złożenia reklamacji do przewoźnika z żądaniem obniżenia ceny lub unieważnienia umowy przed sądem.
- Zawiadomić prokuraturę
Jeśli negocjacje okazały się bezskuteczne i przewoźnik żąda od nas rażąco wygórowanej zapłaty, a czujemy się w związku z tym oszukani i wprowadzeni w błąd, możemy złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do właściwej prokuratury rejonowej.
- Zawiadomić właściwy organ administracji
Zasady udzielania, zmiany, cofnięcia licencji określone są w ustawie o z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2007, Nr 125, poz. 874 z późn. zm.). Konsument może zatem zawiadomić o incydencie starostę właściwego dla siedziby przedsiębiorcy, a jeśli wspomniana sytuacja spotkała nas w taksówce: wójta, burmistrza lub prezydenta miasta (art. 7 ustawy).
- Zwrócić się do rzecznika konsumentów
Pomocy można też szukać u miejskich oraz powiatowych rzeczników konsumentów, jeśli umowa przewozu z przewoźnikiem została zawarta przez osobę fizyczną prywatnie, nie w związku z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą lub zawodową.
Na Euro uaktywnili się taksówkarze-oszuści
Opublikowano:
Autor: MR, UMP
Przeczytaj również:
WiadomościRzecznik konsumentów apeluje, by kibice wybierający się do Warszawy uważali na przewoźników, którzy podając się za taksówkarzy, żądają za przejazd astronomicznych sum.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE