Mural, który upodobał sobie "zakochany wandal" znajduje się na bloku przy ul. Jesiennej 11. Jego uroczyste odsłonięcie miało miejsce w październiku zeszłego roku, a mimo to, już dwukrotnie został zdewastowany.
Po raz pierwszy, napis "Kocham cię myszko" wraz z sercem pojawił się w grudniu. Pomimo tego, że został zamalowany, wandal nie dał za wygraną i wykonał go ponownie.
- Taki sam napis był w tym miejscu jeszcze przed powstaniem muralu - przekazała nam mieszkanka osiedla.
Mural zdewastowano drugi raz w ciągu pół roku. Co na to urząd miasta?
- Mural został po raz pierwszy zamazany około trzech miesięcy od wykonania. Jego naprawa kosztowała nieco ponad 3 tys. zł. W kwocie tej zawiera się także koszt pokrycia muralu farbą anty graffiti - przekazał nam Hubert Woźniak z biura prasowego UMP.
Podkreśla, że zrobiono to właśnie dlatego, by łatwiej i sprawniej rozwiązać podobny problem w przyszłości.
- Gdy teraz doszło do ponownego zamazania muralu nie będziemy mieli problemu z jego wyczyszczeniem. Nie zrobiliśmy tego jeszcze, ponieważ czekamy, aż policja przyjmie zgłoszenie i udokumentuje ten akt wandalizmu - kontynuuje.
Inicjatywa w tym przypadku należy jednak do Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która jest właścicielem bloku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.