reklama

MOPS i świetlica. Czy to głuchy telefon?

Opublikowano:
Autor:

MOPS i świetlica. Czy to głuchy telefon?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa sesji radni mieli sporo pytań. Co z podwyżkami dla pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej? Gdzie będzie mieścił się dział obsługujący program „500+? Czy budynek, z którego przez 50 lat miało korzystać stowarzyszenie, w rzeczywistości zostanie sprzedany? I co z lokalami obecnie zajmowanymi przez delegaturę Urzędu Wojewódzkiego?

Na sesji radni mieli sporo pytań. Co z podwyżkami dla pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej? Gdzie będzie mieścił się dział obsługujący program „500+? Czy budynek, z którego przez 50 lat miało korzystać stowarzyszenie, w rzeczywistości zostanie sprzedany? I co z lokalami obecnie zajmowanymi przez delegaturę Urzędu Wojewódzkiego?

Radna Wioletta Kulpa apelowała w trakcie sesji, aby poprawić trudne warunki lokalowe dla jednej z jednostek Miejskiego Środka Pomocy Społecznej, a najlepiej znaleźć dla niej nowe miejsce. Chodzi o jednostkę przy pl. Dąbrowskiego, która zajmuje się m. in. wypłatami zasiłków rodzinnych i obsługą programu „Rodzina 500+”. Nie jest dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. Pytała także o podwyżki dla pracowników MOPS, o które jakiś czas temu upominali się sami zainteresowani, stojąc pod Ratuszem i prosząc prezydenta na rozmowę przy kawie. Skarbnik miał dla nich dobrą wiadomość. Podwyżki mają być od 1 lipca w granicach 100-150 zł na osobę.

Wiceprezydent Roman Siemiątkowski odpowiadał, że istnieją plany przeniesienia zespołu pracy socjalnej na Podolszyce w okolice ul. Czerwonych Kosynierów. Miałby tam zostać zbudowany nowy budynek. - Oczywiście do tego czasu będziemy myśleć o siedzibie tymczasowej – zapewniał.

Radny Andrzej Aleksandrowicz nawiązał do sprawy, o której również pisaliśmy przy okazji spotkania prezydenta Płocka z radą i mieszkańcami z osiedla Kolegialna. Zgłoszono wówczas problem fatalnego stanu klatki schodowej w kamienicy przy Kościuszki 5. Mieści się tam świetlica środowiskowa dla dzieci. - Czy coś już dzieje się w temacie? - dopytywał. - Zaczynają krążyć pogłoski, że właśnie ten budynek miałby zostać sprzedany, chociaż był oddany w posiadanie na 50 lat Katolickiemu Stowarzyszeniu Pomocy im. św. Brata Alberta. Czy te pogłoski są prawdziwe? - dociekał radny.

O ustosunkowanie się do tego został poproszony wicedyrektor płockiego MOPS-u, Cezary Dusio. - Faktycznie stowarzyszenie w ramach konkursu dla organizacji pozarządowych prowadzi w tym budynku świetlicę/oazę. Powinni o ten budynek dbać. Dbają jak mogą, po pewnym czasie zrobili remont. Niestety nie objął klatki schodowej z racji braku funduszy i pewnie trzeba będzie im w tej sprawie pomóc. O rzekomej sprzedaży budynku nic mi nie wiadomo – zarzekał się. Odpowiadał także na pytanie dotyczące sytuacji przy Dąbrowskiego. - Rzeczywiście działa tam od 2005 roku dział świadczeń rodzinnych i o to, jak mniemam, chodziło pani radnej. Kiedy Urząd Wojewódzki zrezygnuje z lokali przy ul. 3 Maja 16, tam planujemy przenieść pracowników.

Wiolettę Kulpę takie wyjaśnienia nieco zdziwiły. - Na komisji przekazywano mi, że do lokali tymczasowo zajmowanych przez delegaturę Urzędu Wojewódzkiego miałby przenieść się Zarząd Jednostek Oświatowych.

Artur Jaroszewski w takiej sytuacji zwrócił się do Romana Siemiątkowskiego. - Panie wiceprezydencie, może to jakiś głuchy telefon? Przedzielimy to? - pytał.

- Powiedziałem na komisji, że są brane pod uwagę różne warianty – dopowiadał wiceprezydent. - To jest jeden z kilku branych pod uwagę. Może okaże się, że zmieszczą się obie jednostki – po czym poprosił o jeszcze trochę cierpliwości nim zostaną przekazane rzeczywiste plany dotyczące pomieszczeń w budynku przy ul. 3 Maja 16.

Czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE