Jak poinformował rzecznik prasowy KMP Płock Krzysztof Piasek, około 22 policyjny dyżurny odebrał informację o vw golfie jadącym po ulicy Piłsudskiego. Dzwoniąca osoba uznała, że kierowca tego auta prawdopodobnie jest nietrzeźwy.
Zanim na miejsce dotarł patrol policji, pojazd został zatrzymany przez 25-letniego mieszkańca powiatu płockiego. Gdy policjanci sprawdzili jego trzeźwość przy pomocy alkotestu, okazało się, że miał prawie trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna miał nadzieję, że uda mu się przekupić policjantów. Zaoferował im... 380 zł. – Za odstąpienie przez policjantów od wykonania czynności służbowych wręczył im 380 złotych, informując, że w każdej chwili może dowieźć jeszcze więcej – relacjonował Krzysztof Piasek. – Policjanci za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym zatrzymali 42-latkowi prawo jazdy, a za wręczanie korzyści majątkowej zatrzymali mężczyznę i osadzili go w policyjnym areszcie.
Kiedy mężczyzna wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany w sprawie prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwym i za próbę przekupienia. Grozi mu za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
– Mężczyzna będzie odpowiadał także za wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszom publicznym, za co w kodeksie karnym przewidziana jest kara do ośmiu lat pozbawienia wolności – powiedział Krzysztof Piasek.
Początkowo w naszej informacji podaliśmy, że pijanego kierowcę zatrzymał policyjny patrol. Rzecznik prasowy KMP Płock Krzysztof Piasek sprostował jednak, że zatrzymania dokonał 25-letni mieszkaniec powiatu płockiego. – Po przybyciu na miejsce policjanci zastali już unieruchomiony pojazd, którym kierował nietrzeźwy mężczyzna – wyjaśnił swoją wcześniejszą pomyłkę Krzysztof Piasek.