Remont ul. Tysiąclecia jest bardzo uciążliwy dla mieszkańców. Dojazd do ich posesji jest utrudniony, ale to nie ich jedyna bolączka. Jedna z mieszkanek poskarżyła się, że w sobotę prace zaczęły się już o 5:30.
Praca na Tysiąclecia wre, termin ukończenia inwestycji to koniec tego roku. Robotnicy uwijają się więc od poniedziałku do soboty, a mieszkańcy odczuwają niedogodności. Nie tylko te związane z samą istotą robót, ale porą ich rozpoczynania.
- Rozumiemy, że remont jest potrzebny i widzimy ciągłe postępy. Jest przy tym dużo brudu i hałasu, ale czy naprawdę w sobotę trzeba zaczynać już o 5:30? - dopytuje zirytowana pani Anna. - Najzwyczajniej w świecie chcielibyśmy się wyspać.
Płocczanka zwraca uwagę, że nawet cisza nocna trwa od 22:00 do 6:00 rano. Z pytaniami zwróciliśmy się do Wodociągów Płockich, które nadzorują inwestycję.
- Z informacji przekazanej przez Wykonawcę wynika, że ze względu na uciążliwe upały, które występowały w ostatnich tygodniach w Płocku, prace były prowadzone od poniedziałku do piątku w godz. między 6:00 - 17.00, a w soboty w godzinach 6:00 -14:00. Maszyny budowlane są uruchamiane od godziny 6:10 - tłumaczy Ilona Bombalicka, asystentka zarządu Wodociągów Płockich. - Zamawiający przypomniał o konieczności stosowania się do ogólnie przyjętych zasad współżycia społecznego w zakresie porządku, ładu i ciszy nocnej.
Poczekaliśmy kilka dni, żeby zweryfikować tę informację. Pani Anna potwierdziła, że w sobotę 13 lipca prace zaczęły się punktualnie o 6:10 choć podkreśla, że to nadal nieco zbyt wcześnie.
A jakie jest Wasze zdanie?
[ALERT]1563206887251[/ALERT]