Płocczanie z ul. Granicznej i Wodnej mówią o koszmarze. Ich posesje są notorycznie zalewane - nie tylko przez wodę, ale również przez fekalia. "Kiedy to się wreszcie skończy?"- pytali wiceprezydenta Jacka Terebusa podczas dzisiejszej komisji inwestycji, rozwoju i bezpieczeństwa miasta.
Po pierwsze nieutwardzona droga. Jak podkreślają mieszkańcy, przez nią nie można normalnie funkcjonować.
- Mamy małe dzieci i nie wychodzimy na spacer przed deszczem i po deszczu - mówiła Marta Mosakowska. - Jestem mieszkańcem napływowym, pochodzę z obszarów wiejskich i muszę powiedzieć, że ta droga wygląda jak najgorsze obszary wiejskie. Jest po prostu tragedia.
Po drugie nieustanne zalewane domy i trawniki.
- U nas jest niewielki elektorat: 160 osób, ale uszanujcie nas - podkreślała Renata Mackiewicz. - Fekalia spływają nam na działkę, bo wybijają szamba.
Wiceprezydent Jacek Terebus zapewniał, że sytuacja jest mu znana. Jak mówił, choć w lipcu 2017 r. podjęto decyzję o przebudowie ulicy, to póki co przedsięwzięcie nie może być zrealizowane. Rzecz rozbija się o pieniądze, ale nie tylko.
- Zaprojektowana została przebudowa jezdni bitumicznej dla ul. Granicznej, budowa nawierzchni z kostki betonowej, budowa zjazdów indywidualnych, zjazdów publicznych, chodników, sieci kanalizacji sanitarnej, sieci kanalizacji deszczowej, budowa sieci wodociągowej, przebudowa sieci energetycznych kablowych - wymieniał wiceprezydent. - Jednak na chwilę obecną w budżecie miasta nie ma wystarczająco środków na zabezpieczenie tej inwestycji.
Okazuje się również, że nie wszyscy mieszkańcy Granicznej godzą się na inwestycję. Część osób zamieszkujących tę część miasta oprotestowała decyzję o przebudowie ulicy. Sprawę w rezultacie ma rozpatrzyć wojewoda.
- Budowa będzie rozpatrywana w planach inwestycyjnych miasta po decyzji wojewody - podsumował Jacek Terebus. - Liczymy, że będzie ona zbieżna z naszą.
Jak podsumowano, temat przebudowy ul. Granicznej i Wodnej ma być omawiany na kolejnych komisjach w kwietniu. Być może wówczas zostaną wygospodarowane na nią środki.