- Wyobraźmy sobie sytuację, że do mężczyzny z Łodzi, który otrzymał holter EKG, dzwoni pracownik Centrum Telemedycznego z pytaniem, jak się czuje. Mężczyzna przebywa w pracy, pytanie kompletnie go zaskakuje. Nagle słyszy, że jego wyniki przekazane przez urządzenie wskazują na stan przedzawałowy. I tak się stało, doszło u niego do zawału, karetka już była podstawiona – mówił we wtorek wiceprezydent Jacek Terebus opowiadając o projekcie "Miasto zdrowia".
W płockim ratuszu odbyła się we wtorek konferencja prezentująca założenia projektu „Miasto Zdrowia” zakładający bezpłatne usługi telemedyczne. To pilotażowy program wykorzystujący technologię w opiece medycznej, aby lepiej kontrolować stan pacjentów z różnymi chorobami w sposób zdalny, bez konieczności czekania w kolejce do lekarza. Umowę na wdrożenie programu podpisano z firmą Comarch Healthcare. Mają zyskać pacjenci ze Szpitala św. Trójcy i uczniowie z płockich szkół podstawowych.
Zajrzyjmy do walizki
Przez rok ponad 2 tys. uczniów z 16 płockich szkół podstawowych z klas pierwszych i trzecich będzie objętych systemem badań przesiewowych z wykorzystaniem Przenośnego Stanowiska Telemedycznego. Cały sprzęt mieści się raptem w jednej walizce, która służy za mobilny gabinet lekarski.
Badania umożliwią lepszą ocenę stanu zdrowia dziecka, mając dane wyjściowe, wykonane na początku wdrażania programu i te wykonane już po kilku miesiącach. - To ogromna baza wiedzy, która pozwoli miastu na przygotowanie lepszych programów badań profilaktycznych – mówił już po konferencji wiceprezydent Jacek Terebus. Z kolei Joanna Dróźdż-Gradzikiewicz, wiceprezeska w firmie Comarch Healthcare i lekarka, stwierdziła, że to oznacza pożegnanie z przypadkowymi zapiskami na kartkach.
Dane nie zginą. Będą zdigitalizowane, zapisane w komputerze. A nawet gdyby rodzic życzyłby sobie bardziej tradycyjnej formy, w zestawie znajduje się drukarka i skaner. - Utworzymy w ten sposób elektroniczną książeczkę zdrowia dla dzieci, która przyda się również rodzicom – wyjaśniano. - Później lekarz ma ułatwione zadanie. W dodatku dzieci są jeszcze w tym wieku, kiedy z początku drobne sprawy mogą przekształcić się wady, czemu należy zapobiec – tu wskazano przykładowo na wady wzroku czy postawy.
Domowy Asystent Medyczny
- Firma umożliwi nam przetestowanie wielu urządzeń do samodzielnych badań, bez wychodzenia z domu – zapowiadał prezydent Andrzej Nowakowski. Stan zdrowia będzie monitorowany za pomocą aparatów telemedycznych. Są to: ciśnieniomierze, wagi, spirometry, holtery EKG, glukometry, termometry, pulsoksyetry, pikflometry. Do badań mają być przydzieleni pacjenci m. in. po zabiegach kardiologicznych czy też osoby zaliczane do grupy wysokiego ryzyka chorób układu krążenia.
Co w tym takiego nowatorskiego? Otóż urządzenia są wyposażone w sensory medyczne. Taki przenośny rejestrator sygnału EKG jest w stanie wykryć zaburzenia rytmu pracy serca i wysłać zapis do Centrum Zdalnej Opieki Medycznej w krakowskiej placówce leczniczej iMed24. Ponadto urządzenia mają wbudowane moduły umożliwiające kontakt pacjenta z lekarzem czy to poprzez kontakt głosowy, telekonferencję czy też poprzez wysłaną wiadomość tekstową. Zatrudnieni w krakowskim centrum ratownicy i lekarze mają nadzorować przekazywane dane. Jeśli widzą, że ktoś zapomniał wziąć tabletek przez jeden czy dwa dni, taki pacjent wyposażony z ich urządzeniem może spodziewać się telefonu z pytaniem o przyczynę. Postępowanie zależy od konkretnej sytuacji. Za każdym razem ratownicy zadadzą pytania zgodnie z procedurami. - Czasem wystarczy tylko uspokoić pacjenta – mówiła Joanna Dróźdż-Gradzikiewicz. - Innym razem konieczna jest konsultacja z lekarzem prowadzącym pacjenta już w Płocku. Zapewniam, że tu żaden pacjent nie pozostaje anonimowy. Urządzenie wyłapie te najpoważniejsze momenty, jak w przypadku historii o mężczyźnie z Łodzi tuż przed zawałem, kiedy zdążyliśmy na czas podstawić karetkę. Później pacjent otrzymuje odpowiednie zalecenia od ratownika lub ratownik wzywa pomocy kontaktując się z najbliższą stacją pogotowia.
Pacjent, który otrzyma urządzenie, będzie pod stałym, całodobowym monitoringiem przez cały tydzień. Monitoring stanu zdrowia może trwać od 3 do 90 dni, zależnie od zaleceń lekarza prowadzącego. Urządzenia są mobilne podobnie jak smartfon czy komórka. Zostaną udostępnione 50 pacjentom Szpitala Św. Trójcy. Usługa dla szpitala potrwa pół roku.
Firma Comarch jak dotąd zainwestowała 100 mln zł w sprzęt medyczny dedykowany dla osób w różnym wieku. - W medycynie warto wykorzystywać informatykę, aby poprawiać jakość świadczonych usług i umożliwić lekarzom postawienie lepszej diagnozy – mówił wiceprezes zarządu firmy, Paweł Prokop. Platforma testowana przez samorządy umożliwia również analizowanie danych, opracowywanie raportów i rekomendowanie działań prozdrowotnych. To program pilotażowy realizowany dzięki środkom z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (umowa zakładała dofinansowanie na poziomie 8 mln 385 tys. zł, całość kosztuje niemal 21 mln zł). Jak dotąd jest realizowany w Siedlcach, Brzegu i w Łodzi, w najbliższym czasie do tego grona miast dołączą Prusice i Zabrze. W Płocku będzie wdrażany od 1 marca. Miasto nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów.
- Wnioski wyciągniemy po projekcie – dopowiadał wiceprezydent Terebus. - Zobaczymy, jak się sprawdzi. Może będzie warto pomyśleć o wdrożeniu takiej bardziej mobilnej formy ochrony naszego zdrowia.