60-letni mężczyzna targnął się na swoje życie w niedzielne przedpołudnie. Aby uratować mu życie, wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i karetkę.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika płockiej policji, Krzysztofa Piaska w domu w Zaździerzu mieszkało dwóch mężczyzn, senior i jego 60-letni syn. - Młodszy mężczyzna już wcześniej był leczony psychiatrycznie. Ciężko przeżył zabranie swojej mamy do hospicjum.
Policjanci ustalili, że mężczyzna wybiegł z domu w momencie, kiedy jego ubranie było już całe w płomieniach. Wstępnie mówi się o próbie samobójczej. - Z naszych informacji wynika, że przeżył. Obecnie znajduje się w centrum leczenia oparzeń w Łęcznej - dopowiada rzecznik.