Politycy partii Jarosława Gowina na czele z nim samym, a także z Pawłem Kolczyńskim, Markiem Czarneckim i Marcinem Flakiewiczem w niedzielne popołudnie rozmawiali z płocczanami, rozdawali gazetki oraz - a jakże - częstowali płocczan jabłkami. - To najuczciwsza forma kampanii wyborczej, a nie zabilbordowanie całej Polski za pieniądze podatników - mówił Jarosław Gowin. Odniósł się też do spotu promującego 10-lecie Polski w Unii Europejskiej. Oczywiście, było dużo korzyści, ale dokonując podsumowania nie można nie wspomnieć choćby o 3 mln Polaków, którzy wyemigrowali, bezrobocie jest cały czas wysokie, a zarobki Polaków znacznie mniej niż obywatele innych państw Unii. Po to powstała Polska Razem, by to zmienić - mówił.
Podczas konferencji poniekąd okazało się też, że płocki radny, Marcin Flakiewicz, od kiedy wystąpił z klubu radnych Platformy Obywatelskiej w radzie miasta i dołączył do klubu radnych, wyrósł na pierwszego polityka tej partii. Nie dość, że z wysokiego, bo drugiego miejsca startuje do europarlamentu, to jeszcze podczas spotkania w Płocku Jarosław Gowin zapowiedział, że PRJG przymierza się do wystawienia go w wyborach na prezydenta miasta.
Marcina Flakiewicza nie zaskoczyły wczorajsze słowa byłego ministra sprawiedliwości. Ale studzi emocje. - Faktycznie, Jarosław Gowin widziałby mnie jako kandydata na prezydenta miasta, to dla mnie wyróżnienie. Rozmawialiśmy wielokrotnie o wizji, planie dla Płocka - przyznaje płocki radny. - Ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. To poważna sprawa i decyzja na pewno będzie poprzedzona jeszcze wieloma rozmowami.
A te - przyznaje Flakiewicz- zaczną się na dobre… w poniedziałek, po wyborach do europarlamentu. Polska Razem będzie się musiała naradzić w sprawie wyborów samorządowych. - Rozważamy decyzję, czy startujemy w nich jako Polska Razem, czy jako ponadpartyjny projekt większej całości. Mamy wiele propozycji współpracy od innych stowarzyszeń i organizacji. W takim scenariuszu również i one będą musiały zając stanowisko w sprawie wspólnego kandydata oraz współpracy w nadchodzących wyborach samorządowych.
Płocki radny nie chce na razie zdradzać, z kim prowadzone są rozmowy.
Fot. Krzysztof Wiśniewski