Najstarsze płockie licea zorganizowały drzwi otwarte dla gimnazjalistów. Obie szkoły liczyły na wielu odwiedzających i nie zawiodły się. Każda starała się pokazać od najlepszej strony. W Jagiellonce na zwiady po szkolnych korytarzach wyruszyli nawet król Władysław z królową Jadwigą.
Zwykle w piątki po południu szkoły doszczętnie pustoszeją przed weekendem, lecz nie tym razem. W Małachowiance już o godz. 15.00 na szkolne drzwi zaczął nacierać tłum młodzieży zainteresowanej ofertą najstarszej szkoły w Polsce. Tuż za progiem liceum na gimnazjalistów czekali gospodarze, a wiec uczniowie w gustownych krawatach z herbem szkoły, aby nie było żadnych wątpliwości, komu zadawać pytania. Pod swoje skrzydła chętnie przejmowali pięcioosobowe grupki wymagające oprowadzenia po szkolnych zakamarkach, korytarzach, salach, auli, wieży czy muzeum szkolnym. Trzeba przyznać, poszczególne klasy postarały się. Przygotowano stoiska poświęcono poszczególnym przedmiotom, co ułatwiło zaczerpnięcie stosownej wiedzy przez te osoby, które już mają bardziej sprecyzowany plan na dalszą edukację. Szkoła zadbała nawet o poczęstunek dla odwiedzających i pokazy, w sali gimnastycznej popis swoich umiejętności dali siatkarze, natomiast na auli wystąpił chór Mistrel, a jeśli komuś w duszy gra nieco inny muzyczny klimat, w holu przygrywał szkolny band. Uczniowie oprowadzali i opowiadali o historii szkoły, a jak wiadomo, mają czym się pochwalić. Gimnazjaliści dowiedzieli się co nieco o historii szkoły, warunkach do nauki, nauczycielach i posłuchali, co się dzieje w liceum, kiedy już można schować zeszyty i podręczniki.
Zobaczcie zdjęcia z drzwi otwartych w Małachowiance w naszej galerii:
Gimnazjalistów w Jagiellonce powitano w szkolnej auli. Tu, podobnie jak w Małachowiance, tyle że w sobotę, wyczerpująco zaprezentowano osiągnięcia szkoły i wszelkie zalety płynące z wyboru akurat tego płockiego liceum. Uczennice przygotowały okolicznościowy występ, w korytarzach i na sali gimnastycznej ustawiono stoiska klasowe, a wśród nich spacerował król Władysław i królowa Jadwiga.
W piątek byłam w Małachowiance, dziś jestem w Jagiellonce - powiedziała nam jedna z gimnazjalistek. - Obie szkoły bardzo mi się podobają i mam teraz ogromny dylemat. Jeszcze nie wiem, które liceum wybiorę. Dla mnie najcenniejsze jest to, że podczas takich drzwi otwartych mogę porozmawiać z uczniami danej szkoły i wypytać u źródła o wszystko to, co mnie najbardziej interesuje.
Zobaczcie zdjęcia z drzwi otwartych w Jagiellonce: