Emilia w Chinach zdobyła srebrny medal w kung-fu, Rafał wybrał karate, Oliwia angażuje w „Szlachetną Paczkę”, Daniel działa w Ochotniczej Straży Pożarnej. A takich jak oni jest o wiele, wiele więcej. Wszyscy młodzi, utalentowani i z pasją powyżej średniej.
W środę w Orlen Arenie odbyła się wyjątkowa gala Fundacji „Orlen - Dar Serca”. Wyjątkowa z kilku powodów. W roku szkolnym 2018/2019 przyznano łącznie 237 stypendiów w ramach dwóch programów stypendialnych: „Mam pasję powyżej średniej” dla Płocka i powiatu płockiego (124 stypendystów) oraz „Dla Orłów” dla dzieci pracowników PKN Orlen oraz spółek Grupy Kapitałowej (113 stypendystów). Była to również gala jubileuszowa, dziesięciolecie programu stypendialnego Dla Płocka i powiatu płockiego. Jedno jest pewne, kto ma pasję, ten zupełnie inaczej podchodzi do życia. A w pasję warto inwestować. – Nie będę wam mówił, że Orlen nie ma w tym interesu, bo liczymy, że przyjdziecie do nas do pracy – mówił Józef Węgrecki, członek zarządu ds. operacyjnych w PKN Orlen. – Przed koncernem rysuje się piękna przyszłość. Liczymy, że w niedługim czasie przejmiecie pałeczkę.
W tym roku komisja rozdzieliła stypendia w trzech kategoriach: naukowej, społecznej i sportowej. Katarzyna Różycka, prezes Fundacji „Orlen - Dar Serca”, gratulowała laureatom. – Certyfikaty i świadectwa to tylko narzędzia do wykorzystania. W waszych wnioskach stypendialnych widać zaangażowanie na rzecz drugiego człowieka. To jest niesamowite! Informujcie nas o swoich sukcesach. Może będziemy w stanie w czymś wam pomóc.
Prowadzący galę aktor Maciej Musiał poprosił o kilka słów Magdalenę Przygońską-Kęskę z Fundacji. Czego młodym ludziom zazdrości koordynatorka programu stypendialnego? - Są niebywale pracowici i ambitni, z bardzo sprecyzowanym planem na przyszłość. Wiedzą czego chcą i po to sięgają. Tego im zazdroszczę. Mają talent, ale uczciwie pracują, by ten talent rozwijać.
A konkurencja o stypendium jest spora. – W zasadzie to trzy osoby na jedno miejsce – przyznała Magdalena Przygońska-Kęska. – Komisja ocenia wnioski w oparciu o regulamin. Są przydzielane punkty, aby docelowo stworzyć listę rankingową. Obrady komisji bywają długie, bardzo trudne, niekiedy wręcz burzliwe. Dostrzegam coraz większe zainteresowanie wolontariatem.
Stypendyści to młodzi ludzie. Rafał jest zawodnikiem karate. Dobrze wie, że po powrocie ze szkoły nie może usiąść do gier na komputerze. – Kluczem do sukcesu jest dobrze rozplanowany czas – zapewnia stypendysta ze średnią 5.22. Otylia mu wtóruje: – Samodyscyplina jest naprawdę ważna. Każdy dobry trening to dokładana mała cegiełka do sukcesu na zawodach. Konkurencja też motywuje do tego, by starać się jeszcze mocniej.
Czym jest Hung Gar? To sztuka walki, która miała zostać zapoczątkowana przez mistrza stylu tygrysa z klasztoru Shaolin. Emilia zdobyła srebrny i brązowy medal w kung-fu w Chinach! Opowiadała: – Zawody polegają na prezentacji układu ruchu z bronią lub bez broni, z kijem, halabardą, szablą, a sędziowie oceniają. Trenuje ze mną tata. Motywujemy się nawzajem.
Kacper od kilku lat gra w piłkę ręczną. Marzy o pojawieniu się w Orlen Arenie jako zawodnik drużyny. A czas, który musi poświęcić na treningi? – Wcale nie jest stracony, bo robię to, co kocham – zapewnia.
W programie Dla Płocka i powiatu płockiego jak dotąd wyróżniono blisko 1500 stypendystów, w programie „Dla Orłów” 250. Uzyskanie stypendium w obu programach Fundacji „Orlen – Dar Serca” wymaga spełnienia kilku warunków. W przypadku stypendiów naukowych trzeba mieć średnią co najmniej na poziomie 4,7, do tego dochodzą dodatkowe punkty za osiągnięcia wychodzące poza standardowy program nauki np. za udział w olimpiadach i konkursach. Od sportowców oczekuje się wybitnych wyników w uprawianej dyscyplinie i średniej nie niższej niż 4,0. Z kolei uczniowie pracujący społecznie musieli udokumentować działalność na rzecz innych oraz legitymować się średnią na poziomie 4,5. Warto również przypomnieć, że Fundacja „Orlen – Dar Serca”, obok wspomnianych programów, prowadzi także program dla dzieci z Rodzinnych Domów Dziecka oraz funduje stypendia specjalne jak na przykład stypendium „Pełnia życia” – czteroletnie stypendium skierowane do medalistów Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro 2016.
W gali w Orlen Arenie uczestniczył podróżnik, autor książki „Przez dziki Wschód” Tomasz Grzywaczewski. – Mając 23 lata, będąc dobrze rokującym przyszłym mecenasem, zorientowałem się, że prawo mnie nie interesuje – twierdził reporter, po czym przedstawił przebieg niesamowitej wyprawy śladami Witolda Glińskiego. Historię Glińskiego opisano zresztą w książce „Długi marsz”. Powstała nawet hollywoodzka produkcja „The Way back” (polski tytuł to „Niepokonani”) z gwiazdorską obsadą o uciekinierach z sowieckiego gułagu. Grzywaczewski wraz z dwójką przyjaciół wyruszył w podróż z Syberii do Indii, która odmieniła jego życie. Był również korespondentem wojennym, dziennikarzem. – W wyprawach najważniejsza jest wiara w drugiego człowieka. W ludziach, których spotykałem, dostrzegałem pasję, wierność zasadom, przekonanie, że to co robią jest warte zaangażowania. Byli otwarci na drugiego człowieka.
A skoro stypendia już rozdano i zakończono opowieści z podróży, nadszedł czas na koncert. Laureatka programu "The Voice Kids" i Eurowizji Junior, Roksana Węgiel spowodowała, że część osób w Orlen Arenie zaczęła bawić się przy scenie. Nie zabrakło singli z nadchodzącej płyty, wykonania „Dziwny jest ten świat” czy „Purple rain”, kiedy zamiast zapalniczek niektórzy chwycili za telefony komórkowe.