Boże Narodzenie za pasem, a na termometrach osiem stopni na plusie, w dodatku leje jak z cebra. Jakiej pogody możemy spodziewać się na święta?
Wprawdzie już od lat rzadko się zdarza, by na Boże Narodzenie świat skrywała pierzyna białego puchu, ale grudniowe święta i tak kojarzą nam się ze śniegiem, mrozem, nic więc dziwnego, że akurat ten czas chętnie spędzilibyśmy w zimowej aurze.
Ale tym razem wyjątkowo nic jej nie zapowiada - na dworze jest 8 st. Celsjusza, ale dodatniej temperatury i tak nikt nie doceni, skoro leje się za kołnierz, a zimowe botki topią się w potężnych kałużach. Z zimowej aury nici?
Na to wygląda. Jak prognozuje serwis Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Wigilia ma być pochmurna i deszczowa. Na termometrach zobaczymy ok. 5-6 stopni C (odczuwalna temperatura ma być niższa).
Podobnie będzie w pierwszy dzień świąt - choć wczesnym popołudniem niebo ma się na chwilę przejaśnić i ma przestać siąpić deszcz. Ładniejszy ma być dopiero drugi dzień świąt - według meteorologów, piękne słońce ma wyjrzeć przed południem, choć ranek przywita nas niebem zasnutym chmurami. Będzie nieco chłodniej niż w Wigilię - w czwartek można się spodziewać ok. 3-4 stopni, a w piątek temperatura ma spaść nawet poniżej zera.
Tyle synoptycy z Pogodynki, serwisu IMGW. Z kolei jeden z najpopularniejszych komercyjnych serwisów pogodowych Accuweather, ma nieco inne prognozy - w Wigilię ma pasać słaby deszcz, ale będzie dość ciepło - ok. 7 st. C. Za to w pierwszy dzień świąt ma padać deszcz, a może i śnieg - będzie ok. 3 st. C. W drugi dzień świąt będzie się trochę przejaśniało, przy nawet lekkim mrozie, ale nikt nie wróży pięknego słońca.
Aha - według Accuweather, w Wigilię słońce zajdzie ok. 15.30 - wtedy zapewne dostrzeżemy pierwszą gwiazdkę - znak, że można zasiąść do stołu.