reklama

Kuchenne rewolucje. Jak Magda Gessler oceniła dania podawane w płockim lokalu?

Opublikowano:
Autor:

Kuchenne rewolucje. Jak Magda Gessler oceniła dania podawane w płockim lokalu? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW czwartek stacja TVN wyemituje odcinek programu "Kuchenne rewolucje" nagrany w płockiej restauracji na starówce. Dlaczego Magda Gessler nie odważyła się spróbować łososia zanim przeprowadziła zmiany w lokalu?

W czwartek stacja TVN wyemituje odcinek programu "Kuchenne rewolucje" nagrany w płockiej restauracji na starówce. Dlaczego Magda Gessler nie odważyła się spróbować łososia zanim przeprowadziła zmiany w lokalu?

Kelnerka Julka przyniosła jej sushi - nigiri z łososiem i krewetką, przygotowane przez Kornela. W materiale przyznaje, że ryba była źle pokrojona.

- W ogóle wyglądała strasznie.

Właściciel restauracji "U Mariusza" komentował:

- Nie wiem, stres go zjadł czy coś. Zawsze kroi dobrze.

Restauratorka Magda Gessler sięgnęła po pałeczki, mówiąc że spróbuje jedynie sam ryż, "nie odważy się spróbować łososia". Ostatecznie nazwała jedzenie, które dostała od kelnerki, "wielkim dramatem". Padły także takie określenia, jak "skandal" i "obciach".

Gessler próbowała również zupy won ton. Swoimi smakowymi wrażeniami podzieliła się z obecnymi:

- To nie jest zupa won ton, tylko polski rosół z dużą ilością pora. Pierożki są zrobione jak polskie, tylko małe. Masakra.

Stacja TVN reklamuje odcinek hasłem "właściciel naje się wstydu". W spocie jedna z pracownic stwierdza o właścicielu lokalu, że się nie zna, z kolei Magda Gessler podnosi głos na mężczyznę: - Ale dlaczego to robisz?

Pokazują sprzęty kuchenne, w tym przypaloną patelnię, z której można skrobać. Restauratorka zamaszystym ruchem wyrzuca patelnię z kuchni. Pracownica przyznaje, że nie ma ciepłej wody. Właściciel pyta: - Czy tu nie mogłoby być normalnie? - na co uzyskuje odpowiedź: - Gdyby było normalnie, to by nie było rewolucji.

Spot kończy się zapowiedzią Magdy Gessler o zamknięciu restauracji. A jak to wszystko się zakończy, dowiemy się 31 października. Emisja rozpoczyna się o godz. 21.30. Na razie są dostępne trzy krótkie fragmenty odcinka, natomiast cały odcinek można obejrzeć od kilku dni - po wykupieniu dostępu - na Player.pl.

Oficjalny opis odcinka:

- Mariusz postanowił zmienić swoje życie i po kilkunastu latach pracy w charakterze przedstawiciela handlowego spełnił marzenie o prowadzeniu własnego biznesu. Ponieważ wcześniej zaopatrywał różne restauracje, uważał, że całkiem dobrze poznał ten biznes. Kiedy znajomy zaproponował mu odstąpienie swojego lokalu w Płocku serwującego sushi, Mariusz uznał to za dobrą inwestycję. Restauracja mieściła się w samym centrum miasta, na płockim starym mieście. Mariusz przejął całość razem z personelem, odkupił również przepisy, żeby jego nowy biznes mógł działać od razu. Po jakimś czasie nowemu właścicielowi sushi przestało wystarczać. Chciał bowiem zadowolić wszystkich swoich potencjalnych klientów, aby nie pozostawać w tyle za konkurencją. W menu autorstwa Mariusza znalazły się polskie pierogi i kotlety, włoskie makarony, orientalne dania z woka, chińska zupa won ton, a nawet placki rodem z Urugwaju! Dumny właściciel zmienił również nazwę lokalu na Restaurację „U Mariusza”. Ogromna ilość różnych dań niemal paraliżuje pracę w kuchni oraz wymusza mrożenie produktów. Problem zauważają zarówno kucharki, żona Mariusza - Justyna, jak i klienci. Czas oczekiwania na zamówione dania to często nawet godzina. Kucharki oraz nowy sushi master otwarcie przyznają, że brak im prawdziwej wiedzy na temat egzotycznych dla nich dań. Sytuacja materialna restauracji jest coraz gorsza, a w związku z tym jej właściciel i szef staje się coraz bardziej nerwowy. To właśnie zrozpaczona Justyna postanowiła wezwać na pomoc Magdę Gessler.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo