reklama
reklama

Ktoś rozkradł miejsce pamięci narodowej. - Zgłosiliśmy to na policję, ale ona nic z tym nie robi!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Ktoś rozkradł miejsce pamięci narodowej. - Zgłosiliśmy to na policję, ale ona nic z tym nie robi! - Zdjęcie główne

Cmentarz po nawałnicy, która przeszła przez Płock | foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDo przykrego incydentu doszło na terenie cmentarza w Płocku. Dokonano kradzieży spod pomnika poświęconemu żołnierzom Armii Krajowej. Sprawa została zgłoszona na policję, która – według naszego czytelnika – wykazuje się opieszałością w tym temacie. - Mijają dni i cały czas czekamy na wyniki śledztwa – napisał pan Grzegorz.
reklama

Jak zdradził nasz czytelnik, zdarzenie miało miejsce na cmentarzu przy ul. F. Kobylińskiego - przy pomniku, którego pomysłodawcą był kapitan Zenon Kluczyński. 

- Jako członek Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej pomagam w opiece nad tym miejscem – opowiada pan Grzegorz. - 30 lipca 2021 roku zostały dokonane nasadzenia przy pomniku. Jego koszty pokryła pani Jadwiga Kluczyńska – wdowa po kapitanie. Kiedy 3 sierpnia udałem się tam by pielęgnować nasadzenia, części z nich już nie było – opisuje w korespondencji do nas.

reklama

Dla naszego czytelnika, a przede wszystkim dla pani Jadwigi, to niezrozumiały i przykry akt wandalizmu. Sprawa została zgłoszona na policję.

- Ludzie nie potrafią uszanować żadnych świętości, dokonując tak haniebnych czynów – stwierdził pan Grzegorz. - Wdowa po kapitanie nie potrafi tego zrozumieć i bardzo boleśnie odczuła tę kradzież - jak zapewne każdy z nas. Tego samego dnia zgłosiłem to zdarzenie na Komendzie Miejskiej Policji w Płocku i czekamy na wyniki śledztwa – zdradził.

Pan Grzegorz zarzuca płockiej policji opieszałość w tej sprawie. Z jego relacji wynika, że pomimo upływu kilku tygodni nic się w niej nie zmieniło.

Płocka policja potwierdza, że takie zgłoszenie zostało przyjęte przez funkcjonariuszy z miejskiej komendy. Jak usłyszeliśmy, działania w tym temacie zostały niezwłocznie podjęte. Przez kilka dni policjanci szukali potencjalnego sprawcy - niestety, bezskutecznie.

reklama

- Takie zgłoszenie faktycznie do nas wpłynęło i rozpoczęliśmy postępowanie w tej sprawie - powiedziała Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. - Policjanci szukali potencjalnych podejrzanych, którzy mogli dokonać kradziezy w wyznaczony przez zgłaszającego przedziale czasu. Niestety, ustalenie sprawcy okazało się niemożliwe i sprawa zostanie najpewniej umożona - dodała po chwili.

Pomocą tu mogą być jednak wykazać się mieszkańcy Płocka – świadkowie zdarzenia.

- Zgłaszający wskazał, że do kradzieży mogło dojść w dniach od 30 lipca do 3 sierpnia. Dlatego osoby, które były bezpośrednimi świadkami kradzieży proszone są o kontakt z płocką komendą Policji. Zapewniamy anonimowość – powiedziała na zakończenie Lewandowska.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama