W najbliższą niedzielę, 28 października zrobimy zakupy. Nieprzesądzona jest natomiast sprawa pracowników handlu 12 listopada. Ci najprawdopodobniej dowiedzą się, czy tego dnia pójdą do pracy, niemal na ostatnią chwilę. Posłowie jeszcze raz pochylą się nad projektem ustawy, tyle że z kolejnymi poprawkami.
Przypomnijmy, że w tym tygodniu posłowie uchwalili 12 listopada dniem wolnym od pracy. Wszystko z okazji wypadającej w tym roku 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Święto co prawda wypada w kalendarzu w niedzielę, ale skoro mamy taką rocznicę, to może ktoś zechce poświętować dłużej... Posłowie szybko procedowali i uchwalili za jednym zamachem, że tego dnia nie będzie obowiązywał zakaz handlu. Wprowadzono jedynie poprawki dotyczące aptek, punktów ambulatoryjnych i publicznych szpitali, aby te działały. Czy jednak Polakom prezent się spodobał? Jednym tak, drugim znacznie mniej z prostej przyczyny - są pracownicy, którzy z racji wykonywanego zawodu i tak do tej pracy pójdą. Inni zmartwili się, co zrobią z dziećmi (szkoły zamknięte, rodzice być może będą musieli iść do pracy) albo że przepadnie im umówiona wizyta u specjalisty.
[ZT]20687[/ZT]
Nie wszystko okazało się takie proste, jak to się z początku wydawało... Sejm propozycję uchwalił, ta miała trafić do Senatu, następnie do podpisu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Tak się pewnie stanie, ale nie tak szybko. W piątek w Senacie zgłoszono poprawki. Ujęto się za pracownikami handlu (jak chciała zresztą Solidarność), aby 12 listopada obowiązywały zasady jak w niedziele z zakazem handlu. Co teraz? Projekt ustawy z poprawkami najprawdopodobniej trafi do posłów ponownie 7 listopada. Na końcu legislacyjnego łańcuszka jest jeszcze wymóg podpisu prezydenta Dudy, dlatego pracownicy sektora handlu dowiedzą się raczej późno, co zdecydowano.