Gdy miał 16 lat, nagle zmarł jego ojciec. Na pogrzebie przez łzy krzyknął gniewnie: - Boga nie ma! Zrobił karierę, do wiary wrócił po 20 latach, w tym roku zaśpiewał i nagrał piosenkę wspólnie z... biskupem!
O kim mowa? O Krzysztofie Krawczyku, który ma już prawie 62 lata. W piątek 15 czerwca o godz. 19 zaśpiewa w płockiej farze. Będzie to koncert papieski z okazji 21. rocznicy pobytu Jana Pawła II w Płocku, wstęp wolny.
Organizatorem koncertu jest Stowarzyszenie Nasza Fara, organizacja pozarządowa, działająca ponad trzy lata. Celem Stowarzyszenia jest m.in. niesienie pomocy społecznej rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej, działalność charytatywna, działanie na rzecz mieszkańców w środowisku lokalnym.
Krzysztof Krawczyk obecnie mieszka w Grotnikach pod Łodzią. Gdy miał 14 lat,zagrał harcerza w filmie „Szatan z siódmej klasy”, ale karierę zrobił w muzyce. To piosenkarz obdarzony charakterystycznym barytonowym głosem, gitarzysta i kompozytor, nagrał grubo ponad 100 płyt. śpiewał i nagrywał płyty z różnorodną muzyką od popu poprzez rythm and bluesa, rock and rolla, country, tango, kolędy, piosenki i pieśni religijne aż po dance, muzykę cygańską i biesiadną.
Na gitarze nauczył się grać samodzielnie, śpiewu uczył się w średniej szkole muzycznej w Łodzi. Musiał porzucić studia muzyczne i zostać gońcem, gdy po śmierci ojca – aktora matka wpadła w depresję, a on jako jedyny zarabiał na utrzymanie rodziny. Podczas pogrzebu ojca 16-latem głośno wykrzyknął „Boga nie ma” i od tego momentu przez 20 lat był ateistą. Zmiana przyszła w USA, w kościele św. Jacka w Chicago, gdzie za rękę wprowadziła go przyszła żona. Jak mówił w jednym z wywiadów, wszedł właściwie z grzeczności dla pięknej dziewczyny. Była to Wielkanoc, czas święcenia pokarmów. I cała Polonia, wszyscy patrzyli na niego bardzo życzliwie, nastrój był niesamowity, ta msza go odmieniła.
Do tego stopnia, że w W 2000 r. Krzysztof Krawczyk wystąpił na Placu św. Piotra z koncertem dla Jana Pawła II. Wcześniej z papieżem spotkał się w 1997 roku w Częstochowie. Od kilkunastu lat wspiera działalność instytucji związanych z Kościołem katolickim. Jest częstym gościem koncertów i uroczystości religijnych.
Co ciekawe, od dwóch lat Krawczyk prowadzi firmę organizującą przyjęcia weselne, chrzciny, komunie i osiemnastki. W imprezach tych możliwy jest udział piosenkarza w roli koncertującego i zabawiającego gości wodzireja. W tym roku wystąpił w programie „Jaka to melodia?”, jako jeden z uczestników specjalnego wydania, zaśpiewał kilka piosenek. Pod koniec lutego ukazała się płyta biskupa Antoniego Długosza „Europo nie możesz żyć bez Boga”, gdzie umieszczona została piosenka o tym samym tytule, którą biskup wykonał wspólnie z Krawczykiem.
O kim mowa? O Krzysztofie Krawczyku, który ma już prawie 62 lata. W piątek 15 czerwca o godz. 19 zaśpiewa w płockiej farze. Będzie to koncert papieski z okazji 21. rocznicy pobytu Jana Pawła II w Płocku, wstęp wolny.
Organizatorem koncertu jest Stowarzyszenie Nasza Fara, organizacja pozarządowa, działająca ponad trzy lata. Celem Stowarzyszenia jest m.in. niesienie pomocy społecznej rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej, działalność charytatywna, działanie na rzecz mieszkańców w środowisku lokalnym.
Krzysztof Krawczyk obecnie mieszka w Grotnikach pod Łodzią. Gdy miał 14 lat,zagrał harcerza w filmie „Szatan z siódmej klasy”, ale karierę zrobił w muzyce. To piosenkarz obdarzony charakterystycznym barytonowym głosem, gitarzysta i kompozytor, nagrał grubo ponad 100 płyt. śpiewał i nagrywał płyty z różnorodną muzyką od popu poprzez rythm and bluesa, rock and rolla, country, tango, kolędy, piosenki i pieśni religijne aż po dance, muzykę cygańską i biesiadną.
Na gitarze nauczył się grać samodzielnie, śpiewu uczył się w średniej szkole muzycznej w Łodzi. Musiał porzucić studia muzyczne i zostać gońcem, gdy po śmierci ojca – aktora matka wpadła w depresję, a on jako jedyny zarabiał na utrzymanie rodziny. Podczas pogrzebu ojca 16-latem głośno wykrzyknął „Boga nie ma” i od tego momentu przez 20 lat był ateistą. Zmiana przyszła w USA, w kościele św. Jacka w Chicago, gdzie za rękę wprowadziła go przyszła żona. Jak mówił w jednym z wywiadów, wszedł właściwie z grzeczności dla pięknej dziewczyny. Była to Wielkanoc, czas święcenia pokarmów. I cała Polonia, wszyscy patrzyli na niego bardzo życzliwie, nastrój był niesamowity, ta msza go odmieniła.
Do tego stopnia, że w W 2000 r. Krzysztof Krawczyk wystąpił na Placu św. Piotra z koncertem dla Jana Pawła II. Wcześniej z papieżem spotkał się w 1997 roku w Częstochowie. Od kilkunastu lat wspiera działalność instytucji związanych z Kościołem katolickim. Jest częstym gościem koncertów i uroczystości religijnych.
Co ciekawe, od dwóch lat Krawczyk prowadzi firmę organizującą przyjęcia weselne, chrzciny, komunie i osiemnastki. W imprezach tych możliwy jest udział piosenkarza w roli koncertującego i zabawiającego gości wodzireja. W tym roku wystąpił w programie „Jaka to melodia?”, jako jeden z uczestników specjalnego wydania, zaśpiewał kilka piosenek. Pod koniec lutego ukazała się płyta biskupa Antoniego Długosza „Europo nie możesz żyć bez Boga”, gdzie umieszczona została piosenka o tym samym tytule, którą biskup wykonał wspólnie z Krawczykiem.
